Szarości wokół mnie powodują wielkie pragnienie światła i kolorów. Tęsknię za żółtym, pomarańczowym i zielonym. Odzwierciedlenie tych uczuć nastąpiło w moim daniu.
Przepis na jajko sadzone na jarmużu pojawił się tutaj na moim blogu rok temu. Była wtedy końcówka listopada i oczywiście danie to nastrajało mnie pozytywnie wręcz antydepresyjnie w okresie jesienno-zimowym. Żółte jajeczko kojarzy mi się z słońcem a piękna zieleń jarmużu z trawą, liśćmi drzew. Niestety w tym roku jesienna depresja jest silniejsza, stąd na talerzu pojawiły się dodatkowo pomarańczowe pieczone bataty. Sam jarmuż zawiera w sobie mnóstwo cennych składników korzystnych dla naszego zdrowia, o czym pisałam tutaj.Bataty, czyli słodkie ziemniaki są dobre na pamięć, wzrok, cukrzycę, posiadają właściwości przeciwnowotworowe. Zawierają wiele składników mineralnych oraz witamin z grupy B, witaminę C i E, kwas foliowy. Ich indeks glikemiczny wynosi 54 jest więc mniejszy od indeksu ziemniaków , który w przypadku gotowanych wynosi 60, pieczonych 80.
Bataty upiekłam w piekarniku, otrzymałam w ten sposób pyszną, słodko-słoną przekąskę, którą można podawać solo jako odmianę zdrowych frytek lub też w połączeniu z innymi potrawami.
SKŁADNIKI:
1 porcja
250 g obranych batatów
1 łyżka oleju rzepakowego
1 jajko
1 garść jarmużu około 70 g (samych liści pozbawionych twardych części)
1-2 łyżki masła lub innego tłuszczu roślinnego
1 łyżeczka soku z cytryny
pieprz, sól, płatki chili
PRZYGOTOWANIE:
Bataty
- Piekarnik rozgrzałam do 200°C.
- Bataty obrałam ze skórki, umyłam, osuszyłam i pokroiłam w słupki, natarłam olejem, posypałam solą himalajską i świeżo zmielonym pieprzem. Rozłożyłam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piekłam około 30 minut od czasu do czasu przekładając kawałki batatów.
PRZYGOTOWANIE:
Jajko i jarmuż
- Jarmuż umyłam i usunęłam "nerwy", porwałam na mniejsze kawałki.
- Na patelni rozgrzałam tłuszcz i dodałam jarmuż. Smażyłam go przez chwilę, by wyraźnie zmniejszył swoją objętość i stał się chrupki, posoliłam.
- Następnie ostrożnie wbiłam jajko tak żeby nie naruszyć żółtka, ale białko rozlało się jak na największej powierzchni. Na patelnię położyłam przykrywkę i tak smażyłam jajo, aż białko porządnie się ścięło.
- Jeszcze na patelni, jarmuż lekko skropiłam cytryną, (opcjonalnie można dodać jeszcze łyżeczkę masła). Danie doprawiłam pieprzem i solą.
- Smakuje świetnie z ulubionym pieczywem jak i z pieczonymi batatami.
8 komentarzy:
świetny obiad ;)
Mniami, lubię bataty, od czasu do czasu goszczą w naszej kuchni
Bardzo lubimy bataty ale w tym momencie porzuciłyśmy je na rzecz dyni :P
oj dawno nie jadłam już batatów, ta wersja musi być pyszna :-)
pięknie się prezentuje :)
Uwielbiam bataty,ale w takiej wersji ich jeszcze nie jadłam!
Z wielką chęcią bym zjadła :)
Obiad wprost idealny jesienną porą! :D
Prześlij komentarz