29 listopada 2015

LECZNICZY SOK Z ŻURAWINY


Na moim blogu dużo jest potraw zawierających żurawinę, dlatego że bardzo cenię jej walory zdrowotne. Nie jest to żadna  przesada, ponieważ jest to fakt i niejednokrotnie sama przekonałam się na sobie jak bardzo skutecznie działają te owoce na poprawę zdrowia. Uważam że należy go regularnie stosować w profilaktyce chorób układu moczowo-płciowego  oraz nerek a także układu trawiennego i krwionośnego. Pisałam o tych właściwościach  wiele razy.Poniżej podaję Wam linki na fajne przepisy z  żurawiną, które znajdziecie na moim blogu:
Surowe owoce można wciąż kupić na targach albo w supermarketach. Ja tym razem przygotowałam z nich sok, a z resztek owoców słodki dżem. Przepis jak zrobić taki sok znajdziecie w moim dzisiejszym poście, natomiast  na dżem w kolejnym.

SKŁADNIKI:

0,5 kg żurawiny
0,5 kg cukru
700 ml wrzącej wody


PRZYGOTOWANIE:
  • Owce umyłam i zalałam wrzątkiem, odstawiłam na noc do wystygnięcia. Rano żurawinę zmiksowałam i przecedziłam z nich sok na sicie wyłożonym gazą. Sok spływał prosto do garnka w którym znajdował się cukier. 
  • Następnie całość zagotowałam, podczas tego procesu wytwarzała się piana którą usuwałam łyżką. Kiedy sok już był klarowny( po około 10 minutach) przelałam go do wysterylizowanej butelki. Otrzymałam prawie 1 l soku. Zostawiłam go do regularnego spożywania, ale równie dobrze można go pasteryzować.
  • W ten bardzo prosty sposób otrzymujemy własne, najlepsze i skuteczne,  zrobione w domu lekarstwo. Sok spożywamy jako dodatek do herbaty, wody, innych napojów lub wszelkiego rodzaju budyniów, legumin itp.

    Kuchnia wegetariańska i wegańska

    27 listopada 2015

    DANIE Z BATATAMI – SPOSÓB NA DEPRESJĘ

    Szarości wokół mnie powodują wielkie pragnienie światła i kolorów. Tęsknię za żółtym, pomarańczowym i zielonym. Odzwierciedlenie tych uczuć nastąpiło w moim daniu. 

    Przepis na jajko sadzone na jarmużu pojawił się tutaj na moim blogu rok temu. Była wtedy końcówka listopada i oczywiście danie to nastrajało mnie pozytywnie wręcz antydepresyjnie w okresie jesienno-zimowym. Żółte jajeczko kojarzy mi się z słońcem a piękna zieleń jarmużu z  trawą, liśćmi drzew. Niestety w tym roku jesienna depresja jest silniejsza, stąd na talerzu pojawiły się dodatkowo pomarańczowe pieczone bataty. Sam jarmuż zawiera w sobie mnóstwo cennych składników korzystnych dla naszego zdrowia,  o czym pisałam tutaj.


    Bataty, czyli słodkie ziemniaki są dobre na pamięć, wzrok, cukrzycę, posiadają właściwości przeciwnowotworowe. Zawierają  wiele składników mineralnych oraz witamin z grupy B, witaminę C i E, kwas foliowy. Ich indeks glikemiczny wynosi 54 jest więc mniejszy od indeksu ziemniaków , który w przypadku gotowanych wynosi 60, pieczonych 80.

    Bataty upiekłam w piekarniku, otrzymałam w ten sposób pyszną, słodko-słoną przekąskę, którą można podawać solo jako odmianę zdrowych frytek lub też w połączeniu z innymi potrawami.

    SKŁADNIKI:

    1 porcja

    250 g obranych batatów
    1 łyżka oleju rzepakowego
    1 jajko
    1 garść jarmużu około 70 g (samych liści pozbawionych twardych części)
    1-2 łyżki masła lub innego tłuszczu roślinnego
    1 łyżeczka soku z cytryny
    pieprz, sól, płatki chili


    PRZYGOTOWANIE:

    Bataty
    • Piekarnik rozgrzałam do  200ˆ°C.
    • Bataty obrałam ze skórki, umyłam, osuszyłam i pokroiłam w słupki, natarłam olejem, posypałam solą himalajską i świeżo zmielonym pieprzem. Rozłożyłam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
    • Piekłam około 30 minut od czasu do czasu przekładając kawałki batatów.

    PRZYGOTOWANIE:

    Jajko i jarmuż
    • Jarmuż umyłam i usunęłam "nerwy", porwałam na mniejsze kawałki.
    • Na patelni rozgrzałam tłuszcz i dodałam jarmuż. Smażyłam go przez chwilę, by wyraźnie zmniejszył swoją objętość i stał się chrupki, posoliłam.
    • Następnie ostrożnie wbiłam jajko tak żeby nie naruszyć żółtka, ale białko rozlało się jak na największej powierzchni. Na patelnię położyłam przykrywkę i tak smażyłam jajo, aż białko porządnie się ścięło.
    • Jeszcze na patelni, jarmuż lekko skropiłam cytryną, (opcjonalnie można dodać jeszcze łyżeczkę masła). Danie doprawiłam pieprzem i solą. 
    • Smakuje świetnie z ulubionym pieczywem jak i z pieczonymi batatami. 


    25 listopada 2015

    SZYBKI PASZTET Z SOCZEWICY Z ŻURAWINĄ

    Zapewne zauważyliście moje ciągoty w kierunku kuchni wegańskiej:)) Są one głównie podyktowane moimi preferencjami zdrowotnymi. Potrawy wegańskie nie zawierają tłuszczu zwierzęcego, a to jest to, co cenię najbardziej.  Uwielbiam różnego rodzaju pasztety, niestety te mięsne są dla mnie zbyt tłuste i mimo, że smakują wybornie to potem skutki ich strawienia są długo odczuwalne. 

    Zbliżają się Święta, więc zaczęłam poszukiwania przepisu na pasztet, który usatysfakcjonowałby mnie a także czytelników pod względem smaku oraz którzy mają podobne problemy tzn. wysoki poziom cholesterolu LDL, problemy z trawieniem tłuszczy zwierzęcych. Przepis, który dziś przedstawiam pochodzi z książki ˆ„Jadłonomia – Kuchnia roślinna”. Robi się go bardzo szybko, nie potrzebna jest maszynka do mielenia mięsa tylko zwykły blender ręczny. Dla tych którzy nie mają czasu a chcieliby mieć swój własny domowy pasztet, czy to na weekend lub od Święta zdecydowanie polecam:)) Pasztet wyszedł bardzo smaczny i rzeczywiście smakował również mięsożercom:)) Jest zdrowy, bezglutenowy, dietetyczny bez cholesterolu:)) Pełnia szczęścia:))


    SKŁADNIKI:
    200 g suchej soczewicy brązowej
    100 g suchej kaszy jaglanej
    2 cebule
    3 łyżki sosu sosu sojowego
    100 ml oleju
    4 łyżki żurawiny suszonej
    2 liście laurowe
    2 goździki
    2 ziarenka ziela angielskiego
    ½  łyżeczki cząbru
    ½ łyżeczki lubczyku
    ¾ łyżeczki majeranku
    ½ łyżeczki gałki muszkatałowej
    sól, pieprz


    PRZYGOTOWANIE:
    • Soczewicę ugotowałam według przepisu na opakowaniu.
    • Kaszę jaglaną przepłukałam kilkakrotnie, zalałam 250 ml wody i gotowałam na małym ogniu pod przykryciem  około 15 minut, aż kasza całkowicie wchłonęła wodę.
    • Cebulę pokroiłam w kostkę. Na patelni rozgrzałam 3 łyżki oleju rzepakowego, wrzuciłam cebulę, ziele, liście laurowe, goździki. Dusiłam cebulę, aż się zeszkliła po czym usunęłam zioła.
    • W głębokim naczyniu połączyłam cebulę, soczewicę, kaszę jaglaną, olej, sos sojowy, cząber, lubczyk, majeranek, gałkę muszkatałową. Wszystkie składniki zmiksowałam blenderem doprawiłam solą i pieprzem. Na koniec wmieszałam żurawinę.
    • Piekarnik rozgrzałam do 180°C. Masę pasztetową przełożyłam do keksówki (długości 22 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam 45 minut. Ostudzony pasztet schowałam do lodówki w keksówce. Można go podawać następnego dnia.

    20 listopada 2015

    WEGAŃSKIE CIASTECZKA ORKISZOWE Z ŻURAWINĄ I ORZECHAMI LASKOWYMI

    Recepturę tych ciasteczek wymyśliłam dla wszystkich osób, które mają problemy z wysokim poziomem  złego cholesterolu LDL (ja się do nich zaliczam, przyznaje się, choć jadam bardzo chudo) oraz nie tolerują tłuszczy zwierzęcych (to tez mnie dotyczy), tak więc pod wpływem tych czynników powstały zdrowe, dietetyczne ciasteczka wegańskie. 

    Zawierają orzechy laskowe, migdały, żurawinę oraz płatki orkiszowe, natomiast nie ma w nich jajka i masła. Jako zastąpiłam odtłuszczonym mielonym siemieniem lnianym a tłuszcz zwierzęcy olejem kokosowym. Ciasteczka są niesamowicie pyszne, słodkie i chrupiące. Mogą stanowić idealne  śniadanie wraz z kubkiem kawy zbożowej, na pewno osłodzą nam pochmurne i mgliste poranki, dostarczając energii w ciągu pierwszych trudnych godzin po przebudzeniu. Również w ciągu dnia mogą stanowić bardzo zdrową przekąskę. Najlepiej zrobić  takich ciasteczek więcej i zamknąć w słoju. Tak przechowywać można je około tygodnia, ale ręczę wam że nie wytrzymają tak długo. Namawiam do wypróbowania mojego przepisu. Jeśli nie macie płatków orkiszowych możecie je zastąpić owsianymi, a mąkę orkiszową zwykłą pszenną. Podana ilość składników wystarczy na około 15 ciasteczek. Niedługo grudzień i Mikołaj, myślę że takie ciasteczka pięknie zapakowane w efektownym słoju mogą być super pomysłem na prezent:))

    SKŁADNIKI:

    100 g mąki orkiszowej typ 630
    50 g płatków orkiszowych
    50 g płatków migdałowych
    50 g orzechów laskowych rozdrobnionych
    50 g żurawiny
    100 g płynnego oleju kokosowego
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    1 łyżka mielonego siemienia lnianego
    3 łyżki wody



    PRZYGOTOWANIE:
    • Siemię lniane zalałam letnią wodą, zamieszałam i odstawiłam na chwilę by napęczniało. Zastąpiłam w ten sposób jajko, które potrzebne, by było do ˆˆ„sklejenia”ciasta.
    • Pozostałe składniki połączyłam razem w naczyniu dodając namoczone siemię. Wszystko dokładnie wymieszałam.
    • Piekarnik rozgrzałam do temperatury 190°C.
    • Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, nakładałam łyżką ciasto formując okrągłe  płaskie ciasteczka. 
    • Ciasteczka wystarczy piec 15 minut.

    15 listopada 2015

    BEZGLUTENOWE ŚNIADANIE – PŁATKI JAGLANE ZE ŚLIWKAMI W RÓŻANYM SYROPIE

    Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na pyszne, cieplutkie i szybkie  jesienne śniadanie to śmiało mogę Wam zaproponować płatki jaglane ze śliwkami w różanym syropie. Zdrowe, bezglutenowe, dietetyczne śniadanie swoim różanym zapachem poprawi Wam nastrój na cały dzień. 

    Zamiast cukru użyłam ksylitolu, którym osładzam sobie życie, ponieważ  zawiera 40% mniej kalorii niż zwykły cukier, wytwarza w organizmie odczyn zasadowy dlatego świetny jest przy nadkwasocie żołądka, alergii, ponadto działanie antybakteryjne przy schorzeniach takich jak: katar, infekcja gardła, zatoki, zapalenie ucha ponad to przeciwdziała tworzeniu się bakterii gnilnych, próchnicy zębów i schorzeniu dziąseł, zapobiega suchości w ustach, likwiduje niemiły zapach z ust. Istotne jest również to, iż jest doskonały dla cukrzyków. Dla mnie z tymi składnikami to śniadanie idealne:))


    SKŁADNIKI


     2 porcje 
    2 szklanki mleka
    8-10 łyżek płatków jaglanych 
    1/4 łyżeczki kardamonu
    4 śliwki renklody lub kilka drobnych węgierek
    2 łyżki ksylitolu lub cukru brązowego
    1 łyżka wody różanej
    2-3 łyżki wody

    PRZYGOTOWANIE

    • Śliwki umyłam, usunęłam pestki, pokroiłam na ćwiartki. Włożyłam je do rondelka, dolałam wodę, wodę różaną i dosypałam ksylitol. Gotowałam owoce w syropie na średnim ogniu 5 minut (po tym czasie syrop stał się gęsty a śliwki miękkie).
    • Mleko zagotowałam z dodatkiem ksylitolu i kardamonu, dodałam płatki jaglane. Gotowałam je 3 minuty. 
    • Gęste płatki wyłożyłam do miseczek, na wierzchu ułożyłam śliwki i polałam różanym syropem. Od razu podałam:)) Pyszności:))

    13 listopada 2015

    CIASTO NA WEEKEND – WEGAŃSKI, DROŻDŻOWY WIENIEC CYNAMONOWY

    Jak wiecie ciasta drożdżowe wymagają trochę więcej uwagi i czasu, ale efekt jest zawsze imponujący. Z maleńkiej kulki ciasta otrzymujemy duże, pachnące i pulchne. 

    Wieniec drożdżowy, który prezentuję jest świetną jesienną propozycją, ponieważ zawiera  purée dyniowe. Smakuje słodko a dodatek korzennych przypraw  w nadzieniu sprawia, że nie jest to zwykłe ciasto drożdżowe. Nie zawiera też żadnych składników pochodzenia zwierzęcego,  jest w pełni wegańskie.

    SKŁADNIKI:

     Ciasto 
    1 opakowanie suchych drożdży
    250 g mąki pszennej pełnoziarnistej
    250 g mąki pszennej zwykłej
    120 ml mleka roślinnego (może być kokosowe)
    ¾ szklanki purée z dyni (tutaj przepis na purée )
    3 łyżki cukru brązowego
    50 ml oleju kokosowego płynnego
    szczypta soli

     Nadzienie 

    150 g daktyli
    50-60 ml mleka roślinnego (ja użyłam kokosowego)
    1 łyżeczka cynamonu
    ¼ łyżeczki kardamonu

    50 g orzechów laskowych
    6 łyżek syrop klonowy

    PRZYGOTOWANIE:
    • Ciasto drożdżowe zrobiłam w automacie, ponieważ jest to bardzo wygodne i szybkie. Drożdże i cukier dodałam do mąki, wymieszałam, następnie już podczas pracy maszyny na samym początku dorzuciłam purée , dolałam letnie mleko i olej. Nie zapomniałam o szczypcie soli. Po 1,5 godziny miałam pięknie wyrośnięte, pomarańczowego koloru ciasto drożdżowe.
    • Daktyle zalałam ciepłą wodą i odstawiłam na chwilę. Następnie je odcedziłam, dodałam cynamon, kardamon, mleko i wszystko dokładnie zmiksowałam na pastę.
    • Wyrośnięte ciasto rozwałkowałam na prostokąt o grubości około 0,5 cm. Rozprowadziłam na nim pastę, posypałam pokruszonymi orzechami i zawinęłam w roladę. Przełożyłam ją na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Roladę przekroiłam na pół ale jeden koniec długości około 5 cm trzeba zostawić nieprzecięty. Połówki rolady przeplatałam jedna nad drugą, końce złączyłam i uformowałam wieniec. Przykryłam go i pozostawiłam do wyrośnięcia na godzinę. 
    • Piekarnik rozgrzałam do temperatury 190°C, piekłam 30 minut. Po wyjęciu z piekarnika ciasto polałam syropem klonowym.

    Inspiracja pochodzi z książki ˆ„Jadłonomia roślinne przepisy”

    08 listopada 2015

    DESER Z JEŻYN – DRUNKEN FOOL

    8 września podzieliłam się z Wami przepisem na jeżynówkę – leczniczą nalewkę. Dzisiaj nadszedł długo oczekiwany przeze mnie moment zlania  nalewki do butelki oraz degustacji i przygotowania z resztek jeżyn, deseru DRUNKEN FOOL.

     Przyznam się Wam,że w przyszłym roku zrobię jeżynówki więcej, ponieważ jest w niej wielka moc i siła uzdrawiania. Owoce jak widać na zdjęciu zachowały swój kształt, aczkolwiek kolor oddały w raz z sokiem – wódczanej zalewie. Własnie ten sok, zakonserwowany w alkoholu, ma niezwykłą moc uzdrawiania ciała zniewolonego przez chorobę o czym pisałam tutaj w poście 8 września. Na prawdę czułam się bardzo zadowolona, kiedy nalewka trafiła wreszcie do butelki, którą szczelnie zakorkowałam. Tej jesieni i zimy mam nowy domowy, naturalny lek na przeziębieniem i grypę.
    Dzisiaj był szczególny dzień, ponieważ wreszcie smog, który truł mieszkańców Krakowa  od ponad tygodnia, został rozwiany przez silny czysty i ciepły wiatr. Znów można cieszyć się słońcem i czystym powietrzem, dlatego uczczenie tego faktu kielichem jeżynówki i przepysznym deserem było przysłowiową kropką nad i. Kto zrobił nalewkę i ma z niej owoce, niech zrobi drunken fool, bo wyrzucenie jeżyn, tak wspaniale nasączonych alkoholem  naprawdę byłoby przestępstwem i wielkim marnotrawstwem.


    SKŁADNIKI:
     6-8 porcji 
    300 ml śmietany kremówki
    1 łyżka cukru pudru
    1 opakowanie drobnych  bez (90 g)
    jeżyny z zalewy alkoholowej
    kilka łyżeczek świeżo zrobionej jeżynówki

    PRZYGOTOWANIE:
    • Śmietanę ubij z cukrem pudrem lecz nie całkowicie na sztywno, ponieważ bezy i jeżyny ją zagęszczą. 
    • Pokrusz bezy (kilka można zostawić do dekoracji) i wrzuć je do śmietany, dodaj odsączone jeżyny, kilka łyżeczek jeżynówki. Wszystko zamieszaj.
    • Napełnij małe kieliszki deserem udekoruj owocami i bezami, polej jeszcze nalewką.
    • Podawaj z czym chcesz, chętnym z kieliszeczkiem jeżynówki na zdrowie.
    Drunken fool – pijany głupiec – typowy anglosaski deser z bitej śmietany, pokruszonych bez i owoców.