Recepturę tych ciasteczek wymyśliłam dla wszystkich osób, które mają problemy z wysokim poziomem złego cholesterolu LDL (ja się do nich zaliczam, przyznaje się, choć jadam bardzo chudo) oraz nie tolerują tłuszczy zwierzęcych (to tez mnie dotyczy), tak więc pod wpływem tych czynników powstały zdrowe, dietetyczne ciasteczka wegańskie.
Zawierają orzechy laskowe, migdały, żurawinę oraz płatki orkiszowe, natomiast nie ma w nich jajka i masła. Jako zastąpiłam odtłuszczonym mielonym siemieniem lnianym a tłuszcz zwierzęcy olejem kokosowym. Ciasteczka są niesamowicie pyszne, słodkie i chrupiące. Mogą stanowić idealne śniadanie wraz z kubkiem kawy zbożowej, na pewno osłodzą nam pochmurne i mgliste poranki, dostarczając energii w ciągu pierwszych trudnych godzin po przebudzeniu. Również w ciągu dnia mogą stanowić bardzo zdrową przekąskę. Najlepiej zrobić takich ciasteczek więcej i zamknąć w słoju. Tak przechowywać można je około tygodnia, ale ręczę wam że nie wytrzymają tak długo. Namawiam do wypróbowania mojego przepisu. Jeśli nie macie płatków orkiszowych możecie je zastąpić owsianymi, a mąkę orkiszową zwykłą pszenną. Podana ilość składników wystarczy na około 15 ciasteczek. Niedługo grudzień i Mikołaj, myślę że takie ciasteczka pięknie zapakowane w efektownym słoju mogą być super pomysłem na prezent:))100 g mąki orkiszowej typ 630
50 g płatków orkiszowych
50 g płatków migdałowych
50 g orzechów laskowych rozdrobnionych
50 g żurawiny
100 g płynnego oleju kokosowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka mielonego siemienia lnianego
3 łyżki wody
- Siemię lniane zalałam letnią wodą, zamieszałam i odstawiłam na chwilę by napęczniało. Zastąpiłam w ten sposób jajko, które potrzebne, by było do „sklejenia”ciasta.
- Pozostałe składniki połączyłam razem w naczyniu dodając namoczone siemię. Wszystko dokładnie wymieszałam.
- Piekarnik rozgrzałam do temperatury 190°C.
- Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, nakładałam łyżką ciasto formując okrągłe płaskie ciasteczka.
- Ciasteczka wystarczy piec 15 minut.
17 komentarzy:
Pyszne do pochrupania :)
Hmm 110 g oleju kokosowego? Pół szklanki? Jak dla mnie to chyba trochę za dużo. Sam ten olej w sobie to 1000 kalorii. Wydaje mi się, że spokojnie można zmniejszyć tą ilość ;)
Można jeść i jeść:)
Być może tak;)) jednak trzeba mieć na uwadze to, że coś wszystkie skladniki musi nasączyć i "skleić". Poza tym wiadomo że tłuszcz jest nośnikiem smaku a poza tym wszystkim sam w sobie olej kokosowy jest bardzo zdowy i to jest najważniejsze:))
Oj tak zwłaszcza na śniadanko; ))
No i to rozumiemy! Takie ciasteczka są o wiele lepszą alternatywą niż np. te całe płatki nestle cheerios oats, które "obniżają cholesterol" :P
Też tak właśnie uważam:))
Schrupałabym teraz takie ciasteczko :) Mniam !
bardzo lubię tego typu ciastka. Mimo, iż dla mnie w zasadzie nie ma znaczenia, czy są wegańskie czy też nie, po prostu zdrowe i pyszne :-)
A jeśli chcę dać masło, to ile ?
Tyle samo co oleju:)) Możesz spróbować dać trochę mniej:))
Dziekuję :). Ciasteczka wyglądają smakowicie :).
:D Możesz też zamiast siemienia dodać jedno całe jajko:))
Wypróbuję obie wersje i porównam, która mi bardziej odpowiada :).
Jakie one smakowite :)
Zdrowo i smacznie, czego chciec więcej!
Tak to prawda :D
Prześlij komentarz