28 grudnia 2014

MAKARON KOKARDKI ZAPIEKANY POD BESZAMELEM / BAKED PASTA UNDER BECHAMEL SAUCE


Po świątecznych szaleństwach w kuchni przychodzi czas wytchnienia oraz spokoju, a dla niektórych czas tak zwanego detoksu. Dla tych osób proponuję pyszne lekkie sałatki, pod tym linkiem znajdziecie fajne przepisy na lekkie dietetyczne dania. Kiedy jednak przyjdzie wam ochota już na coś konkretniejszego, bo wszystko wskazuje na to, że zima nadciąga, zachęcam do zrobienia dania makaronowego z mięsem zapiekanym pod beszamelem. Jak już kiedyś pisałam nie przepadam za daniami mięsnymi, ale moi najbliżsi tak, więc od czasu do czasu specjalnie dla nich coś przygotowuję bardzo smacznego i sycącego, coś co można zrobić łatwo i szybko.


SKŁADNIKI:
3 porcje

300 g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
300 g makaronu kokardki
1 łyżeczka oleju rzepakowego
400 ml passaty pomidorowej
3 ząbki czosnku
1 cebula
parmezan

23 grudnia 2014

WIGILIJNA KUTIA – GLUTENFREE

Kutia, która należy u nas do tradycyjnych 12 potraw podawanych w czasie Wigilii, jest również stosowana w kuchni ukraińskiej, litewskiej, białoruskiej a także rosyjskiej. 

Kutię spożywa się od Wigilii do Nowego Roku. Zwyczajowo stosuje się w niej obtłuczone ziarno pszenicy, lecz w mojej wersji zastąpiłam ją bezglutenową kaszą jaglaną. Niezastąpiony jest oczywiście mak. Przepis jest pyszny. Kutia zdrowa i bardzo smaczna w pełni glutenfree!


SKŁADNIKI:
8 porcji
100 g kaszy jaglanej
150 g maku
1 łyżka oleju kokosowego
125 ml mleka kokosowego
125 ml wody
2-3 łyżki miodu (ewentualnie syropu z agawy w opcji dla wegan)
1 łyżka soku z limonki
5 łyżek zmieszanych, sparzonych wrzątkiem i umytych pokrojonych daktyli, fig, orzechów laskowych, orzechów włoskich i migdałów(im więcej bakalii tym lepiej)
otarta skórka z pomarańczy, limonki, cytryny

PRZYGOTOWANIE:
  • Kaszę jaglaną podgrzałam na patelni (do momentu kiedy zaczęła wydawać zapach), następnie sparzyłam ją wrzątkiem, kilka razy przepłukałam i odsączyłam. Potem gotowałam ją około 10-12 min. w rozcieńczonym gorącą wodą, mleku kokosowym, w proporcji 1:2½. UWAGA: najlepiej będzie jeśli przypilnujecie kaszę podczas gotowania. Kasza jest ugotowana, kiedy wchłonie cały płyn i będzie miękka, jeśli tak nie jest trzeba gotować dłużej i w razie potrzeby dolać trochę wody.
  • Opłukany mak zalałam wrzącą woda i gotowałam na małym ogniu 15 minut. Odsączyłam, następnie zmieliłam w maszynce 2 razy. 
  • W garnku rozgrzałam olej kokosowy, dodałam mak, miód i smażyłam mieszając około 10 minut. 
  • Wszystkie składniki razem połączyłam, doprawiłam do smaku miodem i sokiem z limonki. Udekorowałam wierzch otartą skórką. 
  • Smacznego:) 
Rada: Olej i mleko kokosowe można zastąpić zwykłym masłem i mlekiem:)

19 grudnia 2014

ŚWIĄTECZNA SZARLOTKA




Niezmiernie miło mi jest poinformować Was, że ten przepis został wyróżniony w świątecznym konkursie z Palmą „Ciasta czy ciasteczka?”, za co otrzymałam nagrodę w postaci bonu upominkowego  na zakupy w sklepach DUKA.

Przygotowania do Świąt zapewne w wielu domach trwają bardzo intensywnie, dlatego też dziś podzielę się przepisem na szarlotkę, którą można wykonać szybko zwłaszcza kiedy podzielimy pracę na dwa etapy. Pierwszy to przygotowanie samego ciasta dzień przed pieczeniem a drugi etap to przygotowanie masy jabłkowej i pieczenie, możemy to zrobić rano w dniu Wigilii, wtedy poczęstujemy naszych gości świeżo upieczoną przepyszną szarlotką, ponieważ uważam że taka jest najsmaczniejsza. To ciasto, które widzicie na zdjęciach zrobiłam z najlepszych najlepszych ingrediencji, z których na wyróżnienie zasługuje margaryna PALMA spółki „BIELMAR”.


SKŁADNIKI:

Ciasto (forma Ø 25 cm)

500 g mąki pszennej typ 480
1 opakowanie proszku do pieczenia na 500 g mąki
1 jajko
250 g margaryny PALMA spółki „BIELMAR” z Murzynkiem :)
1 opakowanie cukru wanilinowego
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
200 g cukru
szczypta soli

Nadzienie:

1½ –2 kg jabłek „Szara Reneta”
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka wody
½ łyżeczki cynamonu
100 g cukru
  • Jabłka obrałam, usunęłam gniazda nasienne, pokroiłam na małe kawałeczki, następnie przełożyłam do rondla i skropiłam sokiem z cytryny. Dodałam wodę, cukier i cynamon. Wszystkie składniki dusiłam około 15 minut mieszając i rozdrabniając. Gotową masę schłodziłam przed wyłożeniem na ciasto.






PRZYGOTOWANIE:
  • Margarynę PALMA spółki „BIELMAR” roztarłam na jednolitą masę mikserem. Ucierając dodałam stopniowo cukier zmieszany z cukrem waniliowym, sól a na koniec jajko. 
  • Mąkę wymieszałam z proszkiem do pieczenia, przesiałam i stopniowo dodawałam do masy. Gdy masa była już gęsta zmieniłam końcówki miksera na końcówki do zagniatania. Przygotowałam kruszące się ciasto. Można wstawić je do lodówki i przechować do następnego dnia. 
  • Ciasto podzieliłam na dwie części. Jedną wyłożyłam na formę, której wcześniej spód wyłożyłam pergaminem. Ciasto starannie docisnęłam do dna formy a na bokach uformowałam brzeg wysokości około ½cm. Następnie wyłożyłam masę jabłkową, wyrównałam ją a wierzch posypałam pokruszoną pozostałą częścią ciasta. 
  • Formę wstawiłam do piekarnika gazowego i ustawiłam temperaturę na 180°C (pozycja 4), piekłam 55 minut. Pieczenie zakończyłam kiedy wierzch ciasta przybrał złocisty rumień. 
  • Pozostawiłam do wystudzenia na ruszcie i kiedy wyraźnie się ochłodziło odpięłam bok formy i usunęłam spód pozostawiając ciasto dalej do stygnięcia. 
  • Przed podaniem szarlotkę posypałam cukrem pudrem. 
  • Wszystkiego dobrego i smacznego:))




Ciasta czy ciasteczka?

15 grudnia 2014

CIASTO MARCHEWKOWE BEZGLUTENOWE


 Okazuję, że na nietolerancję glutenu cierpi tylko 1% Europejczyków. Pszenica była jednym z pierwszych zbóż uprawianych a potem spożywanych przez ludzi od tysiącleci. Zboże to samo w sobie nie jest złe, szkodliwe jest to w jaki sposób jest ono uprawiane a potem przechowywane. 

Tak więc przyczyną uczuleń są przede wszystkim środki chemiczne stosowane podczas uprawy tego zboża a nie sam gluten. Odsyłam Was do artykułu na temat podstaw zdrowego odżywiania, powołałam się na niego w poście Chleb piwny. Jednak ostatnio uczulenie na gluten zaczął podejrzewać u siebie mój tato, tak więc zaczęliśmy obserwować jego reakcje na spożywane produkty, a ja ze swej strony zaproponowałam dla niego coś słodkiego bezglutenowego. Opracowałam, więc pyszne ciasto marchewkowe, które przyznam się będę teraz takie robić, a w swych dalszych zapędach i skłonnościach nawet w wersji wegańskiej (zwłaszcza po lekturze książki M. Dymek „Kuchnia roślinna”, skąd zaczerpnęłam przepis na posypkę marchewkową i krem z nerkowców).






SKŁADNIKI:

 Ciasto (forma Ø 20 cm) 
300 g marchwi startej na tarce o drobnych ostrzach
150 g mąki ryżowej
150 g mąki kukurydzianej
2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia firmy Balviten
3-4 jajka
2 cm kawałek korzenia imbiru (niekoniecznie ale wtedy trzeba dodać ½ łyżeczki sproszkowanego imbiru)
70 g orzechów włoskich,laskowych, wiórków migdałowych
120 g masła klarownego (opcjonalnie olej ryżowy 120 g)
100 g cukru trzcinowego brązowego lub 50 g jasnego cukru brązowego Demera i 50 g ciemnego cukru trzcinowego Muscavado
½ łyżeczka świeżo startego cynamonu
½ łyżeczki kardamonu roztartego w moździerzu
½ łyżeczki świeżo startej gałki muszkatałowej

Nie możemy używać gotowych sproszkowanych przypraw, gdyż mogą one zawierać śladowe ilości glutenu!

PRZYGOTOWANIE:

Ciasto
  1. Białka ubiłam ze szczyptą soli na sztywno, żółtka utarłam z cukrem na puszystą masę. Obie masy delikatnie połączyłam. 
  2. Mąki wymieszałam razem z proszkiem do pieczenia i przyprawami.
  3. Marchew i imbir starłam, dodałam orzechy i rozpuszczone masło klarowne.
  4. Do masy jajecznej stopniowo dodawałam marchew z dodatkami, oraz mąkę. Wszystko delikatnie mieszałam łyżką i przełożyłam do foremki Ø 20cm.
  5. Piekłam 50 minut w temperaturze 180°C, następnie 10 minut w temperaturze 170°C ( wierzch foremki z ciastem przykryłam folią aluminiową). Ciasto pozostawiłam do wystudzenia w wyłączonym piekarniku. 
  6. Wierzch schłodzonego ciasta pokryłam kremem z nerkowców i posypałam przygotowaną sproszkowaną marchewką. 
  7. Smacznego:))
    SKŁADNIKI na krem:
     Krem wegański 
    100 g orzechów nerkowców, namoczonych przez noc i odsączonych
    1/3 szklanki mleka ryżowego
    2 łyżki syropu z agawy
    2 łyżki soku z cytryny
    • Orzechy umyłam i sparzyłam wrzątkiem. Zalałam zimną wodą na noc, by namokły. 
    • Odsączone orzechy zblendowałam razem z mlekiem ryżowym, syropem z agawy i sokiem z cytryny na gładką puszysta masę. 

    lub

    Krem zwykły:
    1 opakowanie serka śmietankowego
    50 g cukru pudru
    20 g zwykłego masła


    • Utrzyj masło z serkiem, który stopniowo dodawaj do masła, potem dodaj jeszcze cukier puder. Miksuj chwilę do  uzyskania gładkiego kremu.
     Posypka marchewkowa 

    SKŁADNIKI:
    2 marchewki




    PRZYGOTOWANIE:
    1. Marchewki umyłam i obrałam ze skórki, następnie pokroiłam obierkiem na cienkie paski. 
    2. Ułożyłam je na blaszce pokrytej pergaminem i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 150°C na 40-60 minut by je wysuszyć. Sprawdzałam marchew, by się nie przypiekła. 
    3. Kiedy była już dostatecznie wysuszona, zmieliłam ją w młynku do kawy. Posypkę przechowuję w słoiczku. 

    11 grudnia 2014

    WYTRAWNA CHAŁKA NA ŚWIĘTA / CHRISTMAS BREAD



    Ten rodzaj chleba świątecznego jest dla mnie szczególny, ponieważ jem go tylko raz w roku podczas wieczerzy wigilijnej. Nie wyobrażam sobie tej kolacji bez wytrawnej chałki, posmarowanej dobrym masełkiem w towarzystwie smażonego karpia. Tak jem tylko raz w roku. Potrawy te smakują wtedy wybornie. Chałkę z braku czasu i innych priorytetów zazwyczaj kupowałam, jednak nie ma to jak domowe pieczywo, więc w tym roku nie odpuszczę i zrobię ją na pewno. Uwielbiam piec ciasta drożdżowe a robienie chleba wręcz ma magiczna moc, zwłaszcza świątecznego.

    SKŁADNIKI:

    500 g mąki pszennej
    1 opakowanie suszonych drożdży
    1 łyżeczka soli
    1 łyżka oleju rzepakowego
    125 ml letniego mleka
    250 ml letniej wody
    mak do posypania

    Ciasto podzieliłam na trzy równe części, uformowałam z nich wałki i zaplotłam warkocz, podwijając końce pod spód
    Po wyrośnięciu, chałkę polałam wodą i posypałam makiem 

    PRZYGOTOWANIE:

    • Mąkę dokładnie wymieszałam z drożdżami, dodałam składniki płynne, sól. Ciasto przygotowałam w automacie. Ustawiłam program do wyrabiania ciasta drożdżowego, w ten sposób uzyskałam 1,5 godziny czasu dla siebie:))Oczywiście ciasto można wyrabiać ręcznie lub za pomocą miksera z końcówkami do zagniatania, najpierw na najniższych, a potem na najwyższych obrotach, wyrobione ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce pod przykryciem, aż dwukrotnie powiększy swoja objętość, następnie ponownie zagniatamy. 
    • Jeśli chcemy zrobić 2 mniejsze chałki to wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie równe części a te z kolei na trzy mniejsze. Ja zrobiłam jedną dużą chałkę,więc kawałki ciasta uformowałam w 3 wałki, które zaplotłam w warkocze. 
    • Chałkę położyłam na blaszce wyłożonej pergaminem i odstawiłam na pół godziny do wyrośnięcia pod przykryciem. 
    • Przed pieczeniem chałkę polałam wodą i posypałam makiem. Piekłam 25 min w temperaturze 180°C (czas można wydłużyć do 30 min). Piekarnik wcześniej nagrzałam. Na czas pieczenia, na spodzie piekarnika postawiłam naczynie z gorącą wodą. 
    Rada: Jeśli chcecie, żeby chałka była na wierzchu zbrązowiona, musicie posmarować ją przed pieczeniem rozmąconym jajkiem i posypać makiem.


    Moja chałka zaraz po upieczeniu:))


    07 grudnia 2014

    PUDROWORÓŻOWE WANILIOWE BEZY / BLUSH VANILLA MERINGUES




    Jako produkt uboczny podczas robienia sosu waniliowego do szarlotki sypanej, zostały mi białka. Tym razem postanowiłam ich nie wyrzucać lecz zrobić pudroworóżowe waniliowe bezy. Jako, że nie mam w tym zakresie dużego doświadczenia, pewnym problemem okazało się uzyskanie wymarzonego koloru w sposób naturalny, więc jeśli ktoś z Was zna sposób w jaki można uzyskać bladoróżowy kolor bezy, tego proszę o podzielenie się tą wiedzą. Ja poradziłam sobie w ten sposób, że dodałam do ubitych białek z cukrem dwie łyżeczki soku z buraków. Jednak piana nie była dość sztywna, by utrzymać kształt wyciśnięty z rękawa cukierniczego, co zresztą przewidywałam. Smak soku z buraków, całkowicie zneutralizowałam dodatkiem cukru z prawdziwą wanilią. Efekt jaki otrzymałam bardzo mnie zadowolił, cudowny waniliowy smak i pudrowy róż, natomiast mniej kształt, ponieważ bezy wyszły podobne do makaroników, czego z kolei nie zamierzałam.


    SKŁADNIKI:

    4 białka
    250 g cukru pudru
    2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
    2 łyżeczki soku z buraków

    PRZYGOTOWANIE:
    • Białka ubiłam na sztywno mikserem. 
    • Dalej ubijając dodawałam stopniowo cukier puder, cukier waniliowy, sok. 
    • Masę przełożyłam do rękawa cukierniczego i wyciskałam na pergamin spiralki z białka. 
    • Piekłam godzinę w piekarniku gazowym pozycja 1, na najwyższej półce. Pozostawiłam do wystudzenia i wyschnięcia na klika godzin. 
    • Bezy wyszły słodziutkie o pięknym pudroworóżowym kolorze.


    03 grudnia 2014

    BEZGLUTENOWE ORZECHOWO-CYNAMONOWE ŚWIĄTECZNE GWIAZDKI

    Ciasteczka te będą świetnym świątecznym słodkim prezentem, ponieważ smakują obłędnie orzechowo, są słodziutkie do tego chrupkie a zarazem miękkie. Przypominają mi troszkę makaroniki. Dodatkową ich zaletą może być fakt, że są bezglutenowe. 

    Wykonanie ich nie zajmuje dużo czasu zwłaszcza jeśli kupimy gotowe zmielone na drobno orzechy laskowe ( ja kupiłam takie w Tesco). Rozmiar gwiazdek zależy od nas, więc im mniejsze tym więcej czasu zajmie ich wykrajanie i lukrowanie, ale efekt będzie fajniejszy. Zachęcam Was do upieczenia tych wdzięcznych gwiazdek, są przepyszne:)) Wszyscy którzy kochają słodycze i orzechy, a także wielbiciele makaroników będą zachwyceni!


    SKŁADNIKI


    3 białka
    350-400 g mielonych orzechów laskowych
    250 g cukru pudru
    1 opakowanie cukru wanilinowego
    1 łyżeczka zmielonego cynamonu
    3 kropelki olejku migdałowego

    Ciasto rozwałkowuję na oprószonej cukrem pudrem stolnicy
    Wycięte z ciasta gwiazdki pokrywam lukrem

    PRZYGOTOWANIE

    • Ustaw mikser na najwyższe obroty i ubij białka na sztywną pianę. 
    • Cukier puder przesiej i dodawaj stopniowo do białek wciąż je ubijając. Następnie odłóż 2 duże łyżki piany z cukrem, ponieważ posłuży nam ona jako lukier.Ustaw mikser na najniższe obroty i stopniowo dodawaj cukier wanilinowy, olejek, cynamon, połowę orzechów laskowych. 
    • Pozostałe zmielone orzechy zagnieć wraz z cukrową pianą. Dodaj ich tyle aby ciasto się nie kleiło. Ja zużyłam dokładnie 400 g. 
    • Ciasto przełóż na oprószoną cukrem pudrem stolnicę i rozwałkuj na grubość 0,5 cm a następnie wytnij gwiazdki i przełóż je na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę. 
    • Wierzch gwiazdek posmaruj odłożoną pianą z białek i cukru. Gdyby lukier okazał się zbyt gęsty można go rozcieńczyć kilkoma kroplami wody. 
    • Temperatura pieczenia zależny od rodzaju piekarnika: piekarnika gazowy pozycja 1-2 (nienagrzewany piekarnika); piekarnik elektryczny 130 stopni C. Czas pieczenia wynosi 20-30 minut, ciasteczka powinny być miękkie od spodu. 
    • Jeśli przeznaczamy gwiazdki na prezent to pakujemy je do pięknych tekturowych pudełeczek wyłożonych papierem i przewiązujemy kolorową wstążeczką. 
    Inspiracja z książki pt. ˆˆ„Dr Oetker.Szkoła pieczenia ciast” rok wyd. 1996



    Upieczone gwiazdki najlepiej przechowywać w tekturowym pudełku


    28 listopada 2014

    SOS WANILIOWY, CUSTARD, KREM ANGIELSKI


    Dziś podaję swój bardzo prosty sposób na wykonanie sosu waniliowego,kremu angielskiego, czy też custardu. Kto jeszcze nie próbował tej wspaniałości musi szybko nadrobić zaległości. Sos jest wspaniały do lodów, idealnie pasuje do szarlotki zwłaszcza tej na szybko i sypko. Święta tuż, tuż, więc taki pyszny sos będzie znakomitym dodatkiem do słodkości.

    SKŁADNIKI:

    250 ml mleka 2%
    2 żółtka
    35 g cukru pudru
    5 g cukru z prawdziwą wanilią firmy KOTANYI
    pół laski wanilii

    PRZYGOTOWANIE:
    • Mleko zagotowałam z połową cukru pudru, cukru waniliowego i przekrojoną połową laską wanilii (ziarenka wcześniej wybrałam i dodaj do mleka. 
    • Żółtka wymieszałam z cukrem. 
    • Kiedy mleko się zagotowało, odstawiłam na chwilę garnek z ognia, by temperatura mleka trochę opadła. Dodałam kilka łyżeczek gorącego mleka do jajek z cukrem i wymieszałam wszystko dokładnie, następnie stopniowo dolewałam żółtka do ponownie gotującego się mleka (na małym ogniu). 
    • Podgrzewałam wszystko aż składniki ładnie się połączyły i zgęstniały. Nie można dopuścić by sos się zagotował ponieważ wtedy otrzymamy jajecznicę. 
    • Sos przed podaniem można dodatkowo przecedzić, by usunąć laskę wanilii i jakiekolwiek grudki, jeśli powstały. 
    • Smakuje wybornie jeszcze ciepły, ale także i chłodny. Rewleacja:)) 

    25 listopada 2014

    SZARLOTKA SYPKA Z KASZY MANNY


    Szarlotka należy do moich jednych z pierwszych ciast, które zaczęłam dawno temu piec, zaraz po babce gotowanej, tę zaś zaczęłam robić w okresie wczesno dziecięcym, ale na prezentację jej oraz mojej pierwszej foremki (bo oczywiście na szczęście jeszcze się zachowała w domu mojego ojca)przyjdzie odpowiedni czas. Ten jabłecznik który jest na zdjęciu, robię dość często. Zachwycił mnie prostotą swojego wykonania, ale zdecydowanym jego atutem oprócz smaku jest szybkość przygotowania ciasta, ponieważ wystarczy wymieszać składniki suche w misce i posypać nimi starte jabłka. Zajmie to Wam pół godziny, pieczenie 20 minut jeśli zdecydujecie się na kilka mniejszych szarlotek pieczonych w silikonowej formie na muffiny, w przeciwnym wypadku jedną dużą szarlotkę (forma o średnicy 20 cm) trzeba piec 50 minut. Nie musicie, więc czekać do weekendu, żeby rozkoszować się smakiem szarlotki. Jeśli chcecie naprawdę dogodzić swoim kubkom smakowym to polecam dodatkowo zjeść ją polaną pysznym sosem waniliowym, który to będzie tematem mojego kolejnego postu.

    SKŁADNIKI:

    100 g masła
    100 g brązowego cukru
    100 g kaszy mannej
    100 g mąki pszennej
    4 jabłka
    1-2 łyżki soku z cytryny


    PRZYGOTOWANIE:
    • W misce wymieszaj mąkę, kaszę manną i cukier. 
    • Jabłka obierz i skrop sokiem z cytryny, następnie zetrzyj na tarce o dużych otworach. 
    • Masło pokrój na małe kawałki. 
    • Połowę suchych składników wyłóż na spód formy lub foremek. Na tej warstwie połóż połowę masła, a na nie starte jabłka. Jabłka przysyp pozostałą częścią składników sypkich a na wierzchu ułóż kawałeczki pozostałego masła. 
    • Szarlotki wstaw do piekarnika o temperaturze 200 C° na 20 minut, jeśli wybrał opcję przygotowania kilku małych. 
    • Po upieczeniu ciasteczka możesz pozostawić do wystygnięcia w foremkach. Jednak ja na to nie czekam, bo najsmaczniejsze są na ciepło sosem waniliowym, który robię gdy szarlotka się piecze. 
    • Oczywiście ciasto podaję polane sosem waniliowym i wszystko wtedy znika w mgnieniu oka;) Pycha! 
    Inspiracja: Pyszne 25













    21 listopada 2014

    JAJKO SADZONE NA CHRUPIĄCYM JARMUŻU / SUNNY SIDE EGG WITH CRISPY KALE


    Kto powiedział, że jajko sadzone może być tylko na wędzonym boczku a jajecznica ze szpinakiem? Na pewno nie ja, ponieważ mój wybór padł na jarmuż. Spożywam go dość często ze względu na wspaniałe właściwości zdrowotne zwłaszcza ze względu na duża zawartość przeciwutleniaczy chroni przed chorobami nowotworowymi i układu krążenia o czym poczytacie dodatkowo tutaj. Dlatego też z przyjemnością chcę się włączyć do akcji prowadzonej w Durszlaku "Wspomagam odporność". Dziś proponuję Wam na śniadanie sycące, przepyszne jajko sadzone inaczej, bo na jarmużu. Szczerze powiedziawszy to z powodzeniem takie danie można sobie zrobić na lunch, jeśli dodatkiem będzie jeszcze pieczywo. Porcja mojego dania bez pieczywa ma 290 kcal.

    SKŁADNIKI:

    1 jajko
    2 łyżki masła
    70 g (garść) jarmużu
    1 łyżeczka soku z cytryny
    sól, pieprz


    PRZYGOTOWANIE:
    • Jarmuż umyłam i usunęłam "nerwy", porwałam na mniejsze kawałki. 
    • Na patelni rozgrzałam tłuszcz i dodałam jarmuż. Smażyłam go przez chwilę, by wyraźnie zmniejszył swoją objętość i stał się chrupki, posoliłam. 
    • Następnie ostrożnie wbiłam jajko tak żeby nie naruszyć żółtka, ale białko rozlało się jak na największej powierzchni. Na patelnię położyłam przykrywkę i tak smażyłam jajo, aż białko porządnie się ścięło. 
    • Jeszcze na patelni jarmuż lekko skropiłam cytryną, (opcjonalnie można dodać jeszcze łyżeczkę masła). 
    • Danie doprawiłam pieprzem i solą. Pycha :))

    18 listopada 2014

    DOMOWY DŻEM I SYROP Z PIGWY / HOMEMADE QUINCE JAM AND SYRUP

    Uwielbiam robić przetwory zwłaszcza teraz jesienią kiedy jest zimno i pochmurno. W kuchni fajnie jest rozgrzać się przy kuchence, czy to gazowej, czy to elektrycznej. Wciąż można kupić żurawinę, ale też i moją ulubioną pigwę z której co roku robię nalewkę.

    Jednak dzisiaj podzielę się z Wami przepisem na znakomity dżem z tych owoców, który świetnie nadaje się do naleśników (tutaj znajdziesz przepis na pyszne ciasto naleśnikowe), a także jako dodatek do świeżej pszennej bułeczki na słodko. Pigwa ma mnóstwo właściwości leczniczych o czym pisałam w poście Lecznicza nalewka z pigwy, więc z pełnym przekonaniem namawiam Was do zrobienia konfitury;) Dżem, a tym bardziej domowa nalewka z pigwy może też być bardzo miłym prezentem świątecznym, o ile wcześniej o tym pomyślimy. Jeśli nie uda się nam to w tym roku, to w przyszłym będzie jak znalazł:))


    SKŁADNIKI:
    1 kg pigwy
    1 kg cukru
    300-400 ml wody


    PRZYGOTOWANIE:
    • Owoce umyj i podziel na ćwiartki. Usuń gniazda nasienne a następnie obierz (można pokroić ja jeszcze na mniejsze plasterki). Obraną pigwę zalej chłodną wodą i gotuj do miękkości. 
    • Wsyp cukier i dalej gotuj na małym ogniu. Po mniej więcej 10-15 minutach odlej część powstałego syropu do butelki, natomiast konfitury smaż aż zgęstnieją. Owoce można podczas gotowania zmiksować uzyskamy wtedy konsystencje marmolady. 
    • Gorące konfitury należy odszumować i przełożyć do wyparzonych słoików i postawić je do góry dnem. Syrop, który zlaliśmy do butelki należy zapasteryzować lub przechowywać w lodówce i zużyć do herbaty lub innych napojów np drinków alkoholowych, czy też deserów. 
    • SMACZNEGO I NA ZDROWIE :))


    15 listopada 2014

    TARTA Z CUKINIĄ I RICOTTĄ


    To pomysł na zdrowy i fajny lunch, ponieważ tartę można jeść na ciepło lub zimno. Wiele w niej dobrego;) Jest cukinia o której pisałam same superlatywy ( namawiam do przeczytania) a także nasiona sezamu i konopi, te ostatnie zaś wykorzystuję często do sałatek a nawet i chleba, który piekę sama. Nasiona mają szczególne właściwości ze względu na zawartość kwasu GLA (gamma – linolenowy). Jest to szczególny rodzaj Omega – 6, który nie tylko zmniejsza stany zapalne, ale również poprawia nasz metabolizm, odżywia włosy, skórę i paznokcie. Więcej o nasionach poczytacie w poście "Dietetyczna sałatka z wędzonym łososiem, nasionami konopi i słonecznika" Kto wie, może i wy zrobicie jeszcze sobie taką zdrową sałatkę? Wykonanie mojej tarty nie pochłania dużo czasu a przyjemność podczas jedzenia jest niesamowita;)


    SKŁADNIKI:

    120 g maki pszennej
    80 g krupczatki
    100 g masła
    3 łyżki zimnego mleka
    1 żółtko
    1/2 - 1 łyżka soli
    1 łyżeczka ziół dalmatyńskich lub prowansalskich
    1/2 cukinii zielonej
    1/2 cukinii żółtej
    1 łyżka oliwy

    14 listopada 2014

    KREM Z BROKUŁÓW



    Przepisów na zupę krem z brokułów jest mnóstwo, więc żeby było jeszcze ich więcej wypuszczam w świat jeszcze jeden, mój osobisty, który ma przewagę nad innymi ze względu na swoją lekkość i smak oraz prostotę wykonania, a co za tym idzie i szybkość. Ostatni dużo w moim menu zielonych warzyw. Popijam zielone koktajle z ogórkiem, do dań dodaję szpinak i jarmuż. Jest to mój sposób by myślami być co raz bliżej wiosny. Dziś namawiam Was do zrobienia pysznego zielonego kremu z brokułów według mojego przepisu.

    SKŁADNIKI:

    1 brokuł (około 0,5 kg)
    2-3 ziemniaki
    1 cebula
    1 l bulionu warzywnego (najlepiej zrobionego samemu)
    3 łyżki serka białego light "Bieluch"
    2 łyżki mleka 2%
    sól, pieprz


    PRZYGOTOWANIE:
    • Brokuły podzieliłam na różyczki i dokładnie umyłam. Ziemniaki obrane i oczyszczone pokroiłam wraz z cebulą w kostkę. 
    • Na patelni rozgrzałam 1 łyżkę oliwy, zeszkliłam cebulę a następnie dodałam ziemniaki i brokuły. Całość smażyłam przez 5 minut. 
    • Podsmażone warzywa zalałam gorącym bulionem i gotowałam je do miękkości przez 15 minut. 
    • Gdy warzywa stały się miękkie, zmiksowałam je do konsystencji kremu. Doprawiłam solą i pieprzem, jeszcze raz zagotowałam. 
    • Serek "Bieluch" rozrobiłam mlekiem tak żeby miał konsystencję gęstej śmietany. 
    • Zupę podawałam udekorowaną rozcieńczonym serkiem. 
    • SMACZENEGO:)) 

    08 listopada 2014

    DIETETYCZNA PIZZA Z JARMUŻEM


    Bardzo lubię jeść pizzę i czasami zdarza mi się, że nachodzi mnie wielka ochota, żeby pizzę zrobić. Do zadania podchodzę ambitnie, ponieważ moja pizza musi być dietetyczna i zawierać przede wszystkim zdrowe składniki. Pewnego dnia przyszedł mi do głowy fantastyczny pomysł na pizzę z jarmużem, pomidorkami cherry i fetą. Pisałam o znakomitych właściwościach zdrowotnych jarmużu w poście Sałatka z jarmużem, figami i buraczkami od tamtego momentu jarmuż zagościł w mojej kuchni na stałe, w różnych daniach. Jesień mija mi więc, pod znakiem zielonego jarmużu. Najciekawsze jak do tej pory były z niego chipsy, o których pisałam na początku października. Teraz zapraszam do poznania mojego przepisu na znakomitą dietetyczną, chrupiącą pizzę. Porcji wystarczy dla dwóch osób. Jedna porcja ma około 875 kcal.

    SKŁADNIKI:

    200 g jarmużu
    250 g pomidorków cherry
    200 g sera typu feta light (opcjonalnie może być mozzarella light, dla tych którzy lubią ciągnący się ser)
    2 1/2 łyżki oleju rzepakowego
    300 g mąki do pizzy typ 500 z "Gdańskich Młynów"
    170 g wody letniej
    4 g suchych drożdży
    sól, papryczki chili


    PRZYGOTOWANIE: 
    • Ciasto przygotowałam w automacie do pieczenia chleba. Drożdże wymieszałam z mąką, 2 łyżki oleju z wodą, składniki połączyłam, na koniec dodałam szczyptę soli. 
    • Nastawiłam program do wyrabiania ciasta drożdżowego. Gotowe wspaniale wyrobione ciasto miałam po 1,5 godzinie. W międzyczasie przygotowałam pozostałe składniki: umyłam jarmuż i podzieliłam go na małe kawałki, pokroiłam pomidorki i fetę. 
    • Gotowe ciasto rozwałkowałam na kształt koła o średnicy 30 cm, wierzch posmarowałam 1/2 łyżki oleju i ułożyłam przygotowane składniki. 
    • Piekarnik nagrzałam do temperatury 220° C, pizzę piekłam około 12 minut. 
    • Wyszła pysznie chrupiąca;)) Smacznego, dietetycznego:)) 

    Pierwszy kawałek dla mojej córki;))

    03 listopada 2014

    ŻURAWINOWA KONFITURA DO SERÓW I MIĘS / CRANBERRY JAM



    Żurawina jest idealnym dodatkiem nie tylko do pieczonych mięs i różnego rodzajów sosów, ale według mnie wspaniale komponuje się z serami pleśniowymi. Tym razem jednak wykorzystałam ją do tradycyjnego góralskiego oscypka z grilla. Dwa tygodnie temu miałam okazję skorzystać z pięknej pogody poza miastem i dodatkowo popisać się taką przystawką. Smakowała wybornie i zaostrzyła apetyt na więcej. Walory smakowe żurawiny są niepodważalne i tak samo jest z jej właściwościami leczniczymi. Była i jest stosowana na przeziębienia, anginy, infekcjach dróg moczowych czy żołądkiem. Oprócz właściwości aseptycznych i ma też zalety odżywcze a to dzięki zawartości witamin A,C i z grupy B. Owoce żurawiny świetnie się przechowuje w lodówce nawet całą zimę, mają również tą zaletę, że gotowanie nie pozbawia ich właściwości aseptycznych. Warto więc mieć ją stale w domu w różnych postaciach czy to w syropie, soku, konfiturze albo suszoną, w każdej postaci jest świetna. Teraz jesienią surowe owoce można z łatwością dostać nawet w hipermarketach. Wykonanie więc konfitury nie przysporzy nam problemów.

    SKŁADNIKI:

    0,5 kg żurawiny
    200-250 g cukru
    1/2 szklanki wody


    PRZYGOTOWANIE:
    • Owce umyłam i wsypałam do garnka, następnie trochę je zmiażdżyłam, ponieważ owoce podczas gotowania mają tendencje do gwałtownego pękania i "strzelania" sokiem. Następnie zasypałam je cukrem, dolałam wody. 
    • Gotowałam około 10-15 minut, mieszając od czasu do czasu. Żurawina zawiera sporo pektyny, więc szybko gęstnieje. 
    • Ugotowana konfiturę przełożyłam do wyparzonych słoiczków, po czym obróciłam je do górny dnem i pozostawiłam do wystygnięcia. Nie wymaga ona pasteryzowania właśnie ze względu na zawartość pektyny. 


    29 października 2014

    LECZNICZA NALEWKA Z PIGWY / QUINCE TINCTURE

    Lecznicza nalewka z pigwy, znana także jako pigwówka, jest naturalnym lekiem wzmacniającym odporność. Nalewka pigwowa wspomoże leczenie grypy i przeziębienia. Ponadto jest dobra na problemy z żołądkiem. Jesienią, zimą nic tak nie rozgrzeje i szybko nie wyleczy jak domowa nalewka z pigwy. 

    Te właściwości zawdzięcza bardzo dużej ilości witaminy C, B, związków mineralnych takich jak wapń, potas, żelazo, miedź, magnez i fosfor,które w sposób naturalny wzmacniają układ odpornościowy organizmu. Pigwa zawiera również garbniki, pektyny i olejki lotne. Surowe owoce raczej nie nadają się do bezpośredniego spożycia w związku z czym idealnie nadają się na różnego rodzaju przetwory takie jak soki, kompoty, marmolady, dżemy i wina. Ja lubię z niej robić przede wszystkim nalewkę. Im dłużej leżakuje tym smaczniejsza i lepsza, ale do spożycia nadaje się już po 4 miesiącach. Niedawno otworzyłam butelkę pigwówki z ubiegłego roku, by wyleczyć przeziębienie. Była gęsta, słodka i super mocna. Leczenie pigwówką należy do bardzo przyjemnych. Warto mieć zawsze kilka butelek w zapasie, bo świetnie nadaje się również na prezent:))



    SKŁADNIKI:
    1 kg pigwy
    1 kg cukru
    1 l spirytusu
    1 l wódki

    PRZYGOTOWANIE:
    1. Owoce pigwy umyłam, przekroiłam na cztery części i wyjęłam gniazda nasienne oraz pestki. Następnie pokroiłam te części na plastry, które włożyłam do słoja i zasypałam cukrem. Słój zamknęłam szczelnie. 
    2. Następnie odłożyłam go w ciepłe i ciemne miejsce, na 2-3 tygodnie. Co kilka dni wstrząsałam słojem. 
    3. Powstały syrop zalałam spirytusem. Natomiast owoce zalałam wódką i po 3-4 tygodniach oba roztwory połączyłam, przefiltrowałam. Tak wstępnie przygotowana nalewka z pigwy powinna stać w chłodnym i zaciemnionym miejscu. 
    4. Po tym czasie przecedziłam nalewkę (przez papierowy filtr do kawy), zlałam do butelek i odstawiłam na 3 miesiące. 
    5. Na zdrowie:))

    27 października 2014

    MUFFINKI DYNIOWE Z AMARANTUSEM



    Wszystko wskazuje na to, że potrawy z dyni opanowały moją głowę, bo nie mogę się bez niej już obejść, być może ten ustawiczny brak pogodnej słonecznej pogody i wieczna tęsknota za słońcem sprawiły, że w mojej kuchni zapanował kolor pomarańczowy i żółty. Przyszła wreszcie kolej na moje ulubione dyniowe muffiny. Przepis ten znalazłam kilka lat temu w sieci, kiedy blogowanie mi nawet przez myśl nie przeszło. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym go nie zmodyfikowała tak żeby otrzymać najlepszy smak, ponieważ jestem osobą, która nie lubi powielać gotowych schematów. Mój przepis można przerobić na wersję bezglutenową, jeśli ktoś musi, albo chce być modny:)) Ja zrobiłam je w sposób tradycyjny.

    SKŁADNIKI (mokre):
    1/3 szklanki maślanki
    ¾ szklanki purée z dyni

     Purée robimy z dyni pokrojonej na duże kawałki razem z skórką, zawinięte w folię aluminiową pieczemy około 1 godziny w piekarniku nagrzanym do 200°C; następnie oddzielamy miąższ od skórki łyżką i wkładamy do sita by odcedzić wodę; na koniec pozbawiony wody miąższ miksujemy blenderem by otrzymać czyste purée (tak na marginesie nadmiar purée można zamrozić).


    2 jajka
    140 g masła

    SKŁADNIKI (suche):
    2 szklanki mąki pszennej
    ½ szklanki mąki z amarantusa
    2½  łyżeczki proszku do pieczenia
    ¼ łyżeczki sody czyszczonej
    ½ łyżeczki soli
    ½ gałki muszkatałowej
    ¼ łyżeczki przyprawy korzennej
     ¾ szklanki cukru brązowego

    POSYPKA:
    3 łyżki cukru brązowego
    1 łyżeczka kardamonu ( ewentualnie cynamonu)




    PRZYGOTOWANIE:
    1. Masło utarłam z cukrem na lekką i puszystą masę, dodałam jajka, następnie połączyłam składniki dokładnie. 
    2. Składniki suche: mąki, proszek do pieczenia, sodę, sól oraz przyprawy wymieszałam i przesiałam. 
    3. Do puree z dyni dodałam maślankę. 
    4. Do utartego z cukrem i jajkami masła dodawałam stopniowo najpierw 1/3 pure, wymieszałam, potem 1/3 mąki i ponownie czynności powtórzyłam jeszcze dwa razy. Mieszałam delikatnie i tylko do momentu połączenia się składników. 
    5. Piekarnik nagrzałam do temperatury 180°C. 
    6. Papilotki włożyłam do formy, następnie wypełniłam je masą do 3/4 wysokości na wierzch dodałam przygotowaną posypkę z cukru i kardamonu. 
    7. Formę z papilotkami włożyłam do piekarnika na 25 minut.

    22 października 2014

    DYNIOWO-PARYKOWY AJVAR / PUMPKIN-PEPPER AJVAR


    Bardzo lubię wegańskie i wegetariańskie dania. Kilka lat temu przez jakiś czas nawet wkroczyłam na ścieżkę wegetariańską, jednak zbyt trudne okazało się dla mnie wytrwanie w tym postanowieniu. Kuchnia wegańska zachwyca mnie swą pomysłowością i tak tez było w przypadku dyniowo-paprykowego ajvaru. Przepis zaczerpnęłam z bloga Jadłonomia, który to od czasu do czasu odwiedzam. Pasta ta ma lekko orzechowy smak dlatego wyśmienicie pasuje do mojego chleba piwnego i chleba chleba z czarnuszką, na które to przepis znajdziecie się na moim blogu a także do innego świeżego pieczywa. Tak przygotowany ajvar należy spożyć w ciągu tygodnia. W związku z tym iż dodajemy olej arachidowy nie możemy naszego ajvaru zapasteryzowć, ponieważ wymagałoby to gotowania a w przypadku tego oleju jest to nie wskazane.

    SKŁADNIKI:

    0,5 kg dyni
    2 czerwone papryki
    3 łyżki oleju arachidowego Oleofarm
    ½ soku z limonki
    ¼ łyżeczki chili
    sól



    PRZYGOTOWANIE:
    • Rozgrzej piekarnik do 220° C . 
    • Umyj papryki, usuń z nich gniazda nasienne. Dynię pokrój na mniejsze kawałki, usuń nasiona. Tak przygotowane warzywa włóż do piekarnika i piecz około 30 minut, żeby całkowicie zmiękły. 
    • Upieczoną dynię pozbaw skórki a miąższ przełóż do naczynia blendera. Z papryk trzeba zdjąć skórkę i dodać do dyni. Następnie wszystko razem zmiksuj na puszysty krem, dodaj olej arachidowy, chili i dopraw solą. 
    • Dyniowy ajvar stosuj do kanapek z pietruszką, kolendrą i ogórkiem. Wyśmienicie smakuje również solo. 
    • Smacznego:))

    20 października 2014

    PYSZNA WANILIOWA OWSIANKA Z PIANKĄ / YUMMY VANILLA PORRIDGE WITH MOUSE

    Zrobienie tej pysznej piankowej, waniliowej w smaku owsianki wymaga trochę czasu, ale naprawdę warto. Smak i aromat oraz rozchodzące się po ciele ciepło podczas spożywania poprawi nam nastrój na cały jesienny chłodny dzień. 

    Fajnie jest zjeść takie śniadanie z najbliższymi osobami. Ja zjadłam je z moja córką od której to nauczyłam się przygotowywać owsiankę w ten sposób;)) Porcja takiej owsianki bez dodatków w postaci orzechów, jabłka czy wiórków kokosowych słodzona stevią ma 269 kcal.


    SKŁADNIKI(na 2 porcję):

    400 mleka bez laktozy 1,5%
    2 jajko
    1 łyżka stevi
    1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
    dodatki smakowe według uznania: orzechy, wiórki migdałowe, żurawina, granat, kilka plasterków surowego jabłka

    PRZYGOTOWANIE:

    • Jajka umyłam, rozbiłam skorupki i oddzieliłam białka od żółtek. 
    • Mleko zagotowałam w rondelku a następnie dodałam 3 łyżki płatków owsianych górskich, łyżkę stevi i ekstrat waniliowy. Gotowałam mieszając do momentu kiedy owsianka zgęstniała. 
    • Białko ubiłam na sztywną pianę. 
    • Żółtka rozmieszałam osobno w miseczce i stopniowo dodawałam do nich po łyżce mleka z owsianki, żeby je "zahartować". Następnie stopniowo dolewałam tak przygotowane żółtka do gotującej się na małym ogniu owsianki, ciągle mieszając. Owsianka nabrała po około 2 minutach gotowania, konsystencji budyniu. Wtedy dodałam ubite na sztywno białka, które dokładnie i delikatnie rozmieszałam z owsianką, by nabrała puszystości i konsystencji piankowej. Gotowałam ją jeszcze przez bardzo krótką chwilę, po czym przełożyłam ją do efektownych słoiczków i udekorowałam ulubionymi dodatkami. 
    • Smacznego:))


    16 października 2014

    CHLEB PIWNY NA ŚWIATOWY DZIEŃ CHLEBA 16 X 2014 / BEER BREAD FOR WORLD BREAD DAY 16 X 2014


    World Bread Day 2014 (submit your loaf on October 16, 2014)

    16 października od 2006 roku obchodzony na świecie jest Dzień Chleba. Tysiące blogerów na całym świecie pieką chleb i umieszczają o tym posta na swoim blogu. Do tej akcji postanowiłam przyłączyć i ja. Specjalnie długo się nie zastanawiałam, bo pieczenie chleba to coś co uwielbiam robić. Z okazji tego święta odbyła się konferencja w Warszawie dietetyków i naukowców zorganizowana przez Fundację Chleb to Zdrowie, którzy przekonywali, że chleb jest podstawą zdrowego żywienia. Jak podaje Serwis Głosu Szczecińskiego cytuję : "Produkty zbożowe, a wiec także pieczywo, są podstawą piramidy żywieniowej i nie można z nich rezygnować, czy zamienić na inne. Zamiana ich na tłuszcze oznaczałaby przejście na dietę miażdżycową, zastąpienie ich białkiem: mięsem i serami - na dietę, która obciąża nerki" - mówiła na konferencji Dr Regina Wierzejska dietetyk z Instytutu Żywności i Żywienia. Jej zdaniem zrezygnowanie ze spożywania pieczywa i przechodzenie na dietę bezglutenową nie jest dobre dla zdrowych osób. Taką dietę powinny stosować tylko osoby, które cierpią na celiakię, chorobę uwarunkowaną genetycznie polegającą na nietolerowaniu glutenu, na która cierpi około 1 procent populacji europejskiej. "Nie ma żadnych wskazań, które wskazywałyby na przechodzenie na dietę bezglutenową osób zdrowych. Dieta, w której rezygnujemy z pieczywa to kolejna dieta cud i moda. Pieczywo jest niepodważalnym źródłem błonnika pokarmowego, zawiera witaminy, składniki mineralne, żelazo magnez. To wszystko przemawia za cechami zdrowotnymi chleba" - mówiła Wierzejska. Robert Księżopolski, prezes fundacji Chleb to Zdrowie przekonywał, że pieczywo nie jest tuczące. "Mamy już na to szereg dowodów naukowych i wiemy, że jest to kwestia dostosowania wartości energetycznej posiłku do trybu życia" - mówił. Z przedstawionych przez jego fundacje wyliczeń wynika, że kromka chleba żytniego ma ok. 56 kcal. - to mniej niż jedno jabłko, które ma około 72 kcal. Prof. Alicja Ceglińska z wydziału Nauk o Żywności SGGW podkreśliła, że szczególnie zdrowe jest pieczywo na naturalnym zakwasie. "Jest ono lepiej trawione i wytwarza korzystną mikroflorę w przewodzie pokarmowym, która zapobiega rozwojowi bakteryjnej mikroflory" - wyjaśniła.
    Oryginalny artykuł znajdzieciecie tutaj. Ja na tą specjalną okazję przygotowałam żytni, piwny chleb na zakwasie z orzechami laskowymi i czarnuszką. Jak wyhodować zakwas żytni znajdziesz tutaj, czyli w poście specjalnie jemu dedykowanemu.

    SKŁADNIKI:
    300 g mąki żytniej typ 2000
    200 g mąki pszennej chlebowej Szymanowskiej typ 750
    150 g zakwasu żytniego (zaczynu, 8 h wcześniej dokarmionego)
    250 - 300 ml piwa jasnego jęczmiennego "Żywe piwo" z browaru Amber z żywymi kulturami drożdży
    1 łyżka czarnuszki
    50-100 g orzechów laskowych
    1 łyżeczka soli morskiej
    1/2 łyżeczki pieprzu czarnego mielonego
    2 łyżki otrębów żytnich lub orkiszowych
    1 łyżeczka oliwy do posmarowania formy

    Wyrośnięty chleb po 8 godzinach, przed pieczeniem.























    Upieczony chleb, prosto z piekarnika, studzi się:))


    PRZYGOTOWANIE:
    1. Mąkę pszenna i żytnią wymieszałam w naczyniu. 
    2. Stopniowo dolewałam piwo ( ciasto nie może być rzadkie), zakwas, ponownie wymieszałam składniki. Na koniec dodałam orzechy, sól, czarnuszkę.
    3. Formę natłuściłam i posypałam otrębami. Ciasto wykładałam partiami do formy keksówki. Wierzch posypałam dodatkowo czarnuszką i otrębami. Odstawiłam formę w ciepłe miejsce, by chleb mógł spokojnie wyrosnąć. Trwa to około 6 godzin, czasem 8 w zależności od temperatury otoczenia.
    4. Piekłam w nagrzanym piekarniku, najpierw w temperaturze 200⁰C przez pół godziny, potem w 180⁰C przez godzinę. Upieczony chleb wyjęłam z formy i ostudziłam na kratce. Po kilku godzinach był już gotowy do spożycia, pyszny i chrupiący. 
    Kanapeczka z domowym ajvarem ze świeżo upieczonego chlebka;)