30 stycznia 2016

PASZTET Z SOCZEWICY I KASZY JAGLANEJ.

Oto fajny przepis na pasztet wegański:)


Jeżeli jesteście zainteresowani jeszcze innymi wariantami smakowymi wegańskich pasztetów to znajdziecie je pod tymi linkami:


Dodatkowo w dzisiejszym poście 2 grafiki tygodniowego menu na luty do pobrania za free z mojego Google Dysku. Planuj co tydzień swój jadłospis na 7 dni, by ułatwić sobie zakupy a także zyskać więcej czasu dla siebie.



SKŁADNIKI:

200 g suchej soczewicy
100 g kaszy jaglanej
2 ogórki kiszone
1 cebula
1 ząbek czosnku
2-3 łyżki oleju rzepakowego
3 łyżki sosu sojowego
2 liście laurowe
2 ziarna ziela angielskiego
1 łyżeczka suszonego koperku
½ łyżeczki suszonej natki pietruszki
½ łyżeczki majeranku
¼ łyżeczki lubczyku
¼ łyżeczki cząbru
¼ łyżeczki młotkowanego pieprzu z kolendrą firmy KAMIS, ewentualnie ¼ łyżeczki łyżeczki mielonej kolendry
sól, pieprz



PRZYGOTOWANIE:
  • Soczewicę ugotowałam według przepisu na opakowaniu. 
  • Kaszę jaglaną przepłukałam kilkakrotnie, zalałam 250 ml wody i gotowałam na małym ogniu pod przykryciem około 15 minut, aż kasza całkowicie wchłonęła wodę. 
  • Cebulę pokroiłam w kostkę. Na patelni rozgrzałam 3 łyżki oleju rzepakowego, wrzuciłam cebulę, czosnek, ziele, liście laurowe, goździki. Dusiłam cebulę, aż się zeszkliła po czym usunęłam zioła. 
  • Ogórki pokroiłam w drobną kostkę. 
  • W głębokim naczyniu połączyłam uduszoną cebulę z czosnkiem, soczewicę, kaszę jaglaną, 2 łyżki oleju, sos sojowy, cząber, majeranek, koperek, pietruszkę, lubczyk. Wszystkie składniki zmiksowałam blenderem doprawiłam solą i pieprzem. Na koniec wmieszałam pokrojone w kostkę ogórki. 
  • Piekarnik rozgrzałam do 180°C. Masę pasztetową przełożyłam do keksówki (długości 22 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam 45 minut. Ostudzony pasztet schowałam do lodówki w keksówce. Można go podawać po kilku godzinach.
Inspiracja: Jadłonomia. Kuchnia roślinna.


Tak to wyglądało w styczniu:)) Przeczytaj post pierogi z soczewicą :))

22 stycznia 2016

PIEROGI Z SOCZEWICĄ

Jesień i zima to idealny czas na lepienie pierogów. Nigdy nie lubiłam ich lepić, aż do pewnego momentu, który miał miejsce kilka dni temu. Nie oznacza to, że coś się konkretnego wydarzyło. Nastąpiło to samoistnie, poczułam że to świetny sposób na relaks, przede wszystkim dla umysłu. Być może to zabrzmiało dziwnie, ale na pewno od teraz pierogi zacznę robić częściej:)) 

Soczewica ma wyjątkowe właściwości prozdrowotne. Jest świetnym źródłem białka, potasu i kwasu foliowego. Białko jej jest bardzo dobrze przyswajalne przez organizm ludzki ale brakuje mu paru niezbędnych aminokwasów dlatego soczewicę należy łączyć np. z produktami zbożowym lub ziemniakami, by stworzyć możliwości przyswajania pełnowartościowego białka.

Ponadto aby uniknąć straty białka, 10 minut przed końcem gotowania soczewicę należy posolić. W związku z tym soczewica jest idealna nie tylko dla wegetarian ale i dla wszystkich osób, które z przyczyn zdrowotnych muszą wyeliminować spożycie bogatego w niezdrowe nasycone kwasy tłuszczowe mięsa. Duża zawartość potasu a niska sodu zapobiega nadciśnieniu tętniczemu, ponadto błonnik wpływa na obniżenie glukozy i poziomu złego cholesterolu LDL tak więc zmniejsza ryzyko rozwoju miażdżycy i innych chorób układu krążenia.

Soczewica pomocna jest tez w leczeniu niedokrwistości, będącej konsekwencją niedoboru żelaza we krwi ale i kwasu foliowego oraz witaminy B12. Duża zawartość żelaza i kwasu foliowego sprzyja tworzeniu się krwinek czerwonych i podnoszą poziom hemoglobiny. Jedyny minus jaki ma soczewica to zawartość oligosachrydów, które nie są trawione, co powoduje to wzdęcia.
Istnieje wiele odmian soczewicy. Najpopularniejsza to soczewica czerwona idealna na zupy, potem soczewica brązowa doskonała do pasztetów, zielona dobra do sałatek. Ciekawy smak ma soczewica czarna Beluga, z wyglądu przypomina czarny kawior, nadaje się do wszystkich potraw jednogarnkowych oraz zup.Zawarty w niej kwas foliowy oraz witaminy z grupy B wpływają na funkcjonowanie układu nerwowego, którego właściwe działanie niezbędne jest w trudnych sytuacjach odmawiania sobie słodkiej nagrody:)) Istotne jest iż ma ona niski indeks glikemiczny: IG soczewicy czerwonej wynosi 30, tak więc może być spożywana przez cukrzyków.

Te pierogi, które widzicie na zdjęciu są trzecim podejściem w moim życiu, teraz trochę się dziwię, że wcześniej nie lepiłam pierogów. Dobre samopoczucie, relaks, idealne zajęcie kiedy trzeba zostać w domu, bo pogoda na zewnątrz nie rozpieszcza. Właściwie efekt terapeutyczny jest podobny do efektu jaki osiągamy podczas robienia na drutach. Oczywiście to tylko moje subiektywne odczucia:))
SKŁADNIKI:

Farsz
200 g suchej soczewicy zielonej lub brązowej (ja użyłam zielonej)
1 ząbek czosnku
1 cebula
2 łyżki sosu sojowego
2 liście laurowe
2 ziarenka ziela angielskiego
½ łyżeczki cukru brązowego
½ łyżeczki majeranku
½ łyżeczki lubczyku
½ łyżeczki suszonej natki pietruszki
¼ łyżeczki mielonej kolendry (ewentualnie ½ łyżeczki pieprzu młotkowanego z kolendrą firmy Kamis)
1-2 łyżki olej rzepakowego
sól, pieprz czarny

Ciasto
3 szklanki maki pszennej
1 szklanka gorącej wody
2 łyżki oleju
sól

PRZYGOTOWANIE:
  • Soczewicę zalej gorącą wodą i odstaw na 30 min. Soczewicę odcedź, następnie zagotuj ją  dodając dużo gorącej wody  mniej więcej 2-3 cm nad poziom soczewicy. Gotuj 30-40 min do czasu, aż będzie miękka. 10 min. przed końcem gotowania dodaj łyżeczkę soli, by zapobiec utracie białka.
  • Cebulę pokrój w drobna kostkę, czosnek zmiażdż. Na patelni rozgrzej 2 łyżki oleju i podsmaż warzywa z zielem angielskim, liśćmi laurowymi i cukrem brązowym. Duś do miękkości, na koniec usuń ziele i liście laurowe.
  • Soczewicę odcedź, dodaj do niej uduszoną cebulę z czosnkiem, sos sojowy, przyprawy, sól , pieprz i dokładnie wymieszaj. Farsz pozostaw do wystygnięcia.
  • Mąkę zalej gorącą wodą i pozostaw na 20 min. by wytworzył się gluten, po czym wyrabiaj ciasto z dodatkiem oleju i soli do czasu aż będzie gładkie i elastyczne. Ciasto przedziel na pół. Jedną połówkę przykryj, drugą rozwałkuj cienko na stolnicy opruszonej mąką. Wykrawaj małe kółka, nakładaj na środku farsz i zlep krawędzie, robiąc zakładki. Ulepione pierogi odkładaj na blacie posypanym mąką. Z resztą ciasta postąp tak samo.
  • W dużym garnku zagotuj wodę, posól ją i delikatnie wkładaj pierogi. Gotuj do momentu wypłynięcia pierogów. Wyjmuj je łyżką cedzakową i wykładaj do ostygnięcia, następnie przekładaj do miski lub pojemnika, skrop olejem, by się nie posklejały (pomoże potrząsanie od czasu do czasu  miską). 
  • Podawaj od razu do jedzenia lub przechowuj kilka dni w lodówce:))
  • SMACZNEGO:))
Inspiracja pochodzi z książki ˆ„Jadłonomia. Kuchnia roślinna”

Podczas lepienia pierogów wpadłam na pomysł  projektu grafiki na którym można by zaplanować tygodniowe menu. Ustalenie jadłospisu na poszczególne dni tygodnia na pewno ułatwi Wam planowanie zakupów. Zaplanowanie menu na specjalnie przygotowanym do tego druku sprawi,  że będzie to miła czynność. Menu w takim kształcie możecie umieścić w ramce i zawiesić w dowolnym miejscu w kuchni lub przypiąć pineskami, magnesem. Do wyboru macie grafikę z białym albo czarnym tłem na styczeń. Linki do pobrania znajdują się niżej. Jeżeli byłyby jakieś problemy napiszcie do mnie maila poprzez formularz kontaktowy, wtedy pliki wyślę bezpośrednio na wskazany adres.



UWAGA NIEAKTUALNE!
 2 grafiki do pobrania za free z tygodniowym menu do wypełniania, formatu A4 ,wysokiej jakości druku. Zaprojektowałam je w programie Adobe Indesign i Photoshop, rysunki pobrałam ze strony www.all-free-download.com  Pliki w formacie pdf są do ściągnięcia z mojego Google Dysku. Wystarczy kliknąć pod odpowiednim wzorem i ze strony która się otworzy pobrać plik, zapisać na komputerze. Grafiki można pobierać dowolną ilość razy za free, przeznaczone są tylko do domowego użytku (nie do sprzedaży), linki możecie przekazywać dalej swoim znajomym. W kolejnym miesiącu pojawią się grafiki z napisem LUTY.

Mam nadzieję , że w waszym tygodniowym menu znajdzie się miejsce dla pierogów z soczewicą. Weekend to idealny czas na lepienie pierogów. Nadwyżka, której nie dacie rady zjeść, może być idealnym  daniem obiadowym na poniedziałek. Do tego kubek barszczu czerwonego solo i będziecie mieli wspaniały pełnowartościowy dietetyczny obiad ( o zdrowotnych właściwościach soczewicy pisałam tutaj).



16 stycznia 2016

PESTO Z JARMUŻU

Kiedyś najczęściej pesto robiłam z bazylii, orzeszków pinii, czosnku i parmezanu. Odkąd ponownie odkryłam jarmuż pesto robię z niego. Przypomnę Wam cudowne właściwości tego warzywa.

Jarmuż bogaty jest w białko, błonnik, witaminę C, A,PP, H, E i K, beta-karoten, witaminy z grupy B, a także sole mineralne – wapnia, fosforu, magnezu, żelaza, potasu. Ze względu na dużą zawartość przeciwutleniaczy chroni przed schorzeniami układu krążenia i nowotworami. Bardzo korzystnie w wpływa na wygląd skóry, włosów, paznokci, sprzyja odchudzaniu (100 g ma około 30 kcal), usuwa toksynyZe względu na specyficzny smak jarmużu, trochę czasu upłynęło zanim uzyskałam pesto, który mnie całkowicie usatysfakcjonowało. Są w nim orzechy nerkowca i nieaktywne suszone płatki drożdżowe, zawierające witaminy z grupy B. Pesto stosuję je do sałatki caprese, mimo iż jest ono wegańskie, niczemu to nie przeszkadza, nawet jest to połączenie jeszcze lepsze, zdrowsze i ciekawsze w smaku. Wegańskie pesto z jarmużem śmiało można stosować do makaronu na obiad lub też do kanapek, tostów, sandwichów, po prostu kto jak lubi.


Podaję Wam też 5 linków do najlepszych przepisów z jarmużem na moim blogu. Zdecydowane rekordy popularności bije dietetyczna pizza z jarmużem. Jeśli lubicie jarmuż tak jak ja wybierzcie swój ulubiony przepis. Ja uwielbiam jajko sadzone z jarmużem:)

SKŁADNIKI:

250 g pociętego na drobne kawałki jarmużu (umytego i pozbawionego twardych części)
50 g nerkowców
50 ml oleju ryżowego
1 łyżka wegańskich płatków drożdżowych (suszonych nieaktywnych)
1-2 ząbki czosnku
1/4 łyżeczki otartej skórki z cytryny
sól, pieprz.  odrobina płatków chili do smaku

PRZYGOTOWANIE:
  • Jarmuż utrzyj w blenderze z nerkowcami, płatkami drożdżowymi, otartą skórką i zmiażdżonym czosnkiem, na koniec powoli dolewaj olej do momentu uzyskania odpowiedniej konsystencji (jeśli lubisz pesto bardziej płynne dodaj więcej oleju).
  • Dopraw do smaku solą i pierzem, nie wielką ilością płatków chili.
  • SMACZNEGO:))

08 stycznia 2016

WEGAŃSKI GULASZ Z SOCZEWICY, DYNI I JARMUŻU

Styczeń przyniósł nam wreszcie prawdziwą zimę, mrozy i dużo śniegu. Spadek temperatury wywołuje ochotę na rozgrzewające, aromatyczne i kolorowe dania. Podświadomie szukamy czegoś co rozweseli  nasza duszę poprzez doznania smakowe i wzrokowe. 

Dziś podam Wam przepis na wegańskie danie obiadowe, które jest nie tylko bardzo zdrowe dzięki składnikom, ale również działa antydepresyjne ze względu na kolorowe warzywa, ponadto zawiera warzywa sprzyjające odchudzaniu. Właściwie to kolejna potrawa nadająca się świetnie na poświąteczny detoks i to nie tylko dla wegan czy wegetarian, ponieważ w jego skład wchodzi:

  • soczewica (tutaj więcej o jej właściwościach)
  •  jarmuż sprzyjający odchudzaniu,  bogaty w białko, błonnik, witaminę C, A,PP, H, E i K, beta-karoten, witaminy z grupy B, a także sole mineralne – wapnia, fosforu, magnezu, żelaza, potasu (tutaj więcej o jego właściwościach)
  • dynia  również sprzyjająca odchudzaniu, zawierająca mnóstwo beta-karotenu, fosforu, wapnia, witaminy B2 (tutaj więcej  o niej)
  • seler naciowy podobnie jak dynia i jarmuż, także sprzyja odchudzaniu, w 100 g  jest 13 kcal, IG=15
  • aromatyczne przyprawy: papryka wędzona, cynamon
  • olej rzepakowy, który zawiera w odpowiedniej proporcji tzn. 2:1 nienasycone kwasy tłuszczowe omega-6 i omega-3, nasz organizm potrzebuje ich do dobrej pracy serca i funkcjonowania układu krwionośnego, pracy nerek, kondycji skóry, zawiera również kwas oleinowy, który zmniejsza ilość złego cholesterolu LDL.
Wszystkie składniki, mimo okresu zimowego, bez problemu można kupić w większych sklepach.

SKŁADNIKI:

2 duże porcje
100 g suchej czarnej soczewicy Beluga
1 łodyga selera naciowego
250 g dyni piżmowej
1 mała czerwona cebula
1 ząbek czosnku
1 puszka pomidorów krojonych
1 łyżeczka przyprawy papryki wędzonej
½ łyżeczki cynamonu
¼ łyżeczki chili
1 liść laurowy
1 łyżeczka soli
200 ml wody
1½ łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki świeżej natki pietruszki
sól, pieprz

PRZYGOTOWANIE:
  • Soczewicę zalej gorącą wodą i odstaw na godzinę, potem wylej  wodę której nie wchłonęła, zalej  ponownie gorącą wodą  w stosunku 1:2. Gotuj około 30 min. do całkowitego wchłonięcia wody, niezapominając dodać 1 łyżeczki soli 10 min. przed końcem gotowania.
  • Obierz i pokrój dynie na małe kawałki, seler i czosnek na plasterki, cebulę w kostkę, jarmuż pozbaw grubych części a same liście potnij. Rozgrzej w rondlu olej i zeszklij cebulę, dodaj przyprawy, dorzuć seler i dynię, po 5 min. dodaj jarmuż, wszystko duś około 10 min. Następnie dołóż czosnek, chwilę go podsmaż i wlej pomidory z puszki. Do puszki nalej odrobinę wody by ją przepłukać, po czym uzyskaną mieszankę dolej do gotujących się warzyw. Całość wymieszaj i gotuj jeszcze przez 5-10 min.
  • Na koniec dodaj ugotowaną soczewicę, wszystko ponownie wymieszaj, zagotuj, dopraw solą i pieprzem. Danie podawaj gorące ze świeżą  natką pietruszki z dobrym pieczywem. Równie dobrze będzie smakować z kaszą bulgur czy też kuskus, ewentualnie z ryżem.
Inspiracja ˆ„Jadłonomia. Roślinne przepisy.”

04 stycznia 2016

PUDDING CHLEBOWY Z CZEKOLADĄ

Kiedy zostanie wam czerstwy chleb, nigdy go nie wyrzucajcie! Mam dla Was świetną propozycję co zrobić z czerstwym chlebem. Po pierwsze można go zamrozić i wykorzystać do zrobienia puddingu chlebowego lub nie czekać i od razu taki pudding zrobić. 

Deser jaki wyczarujecie z czerstwego chleba wywoła u Was zachwyt, gdyż zwykły chleb dzięki wspaniałemu sosowi i czekoladzie zamienia się w rozkoszny, wykwintny deser, aż trudno uwierzyć że jest w nim chleb. Jeszcze trudniej uwierzyć że można go tak szybko zrobić. Przepis którym się zainspirowałam pochodzi z książki „Kuchnia. Przepisy z serca domu.” Nigelli Lawson. Znajduje się nieco niżej.


Poniżej podaję przepis na pudding chlebowy z czekoladą. Potrzebna będzie okrągła forma żaroodporna o średnicy 23 cm (pojemności 1,5 l)

SKŁADNIKI:

250 g czerstwego chleba
100 g czekolady
3 jajka
40 g cukru
125 ml śmietanki kremówki
500 ml mleka 3%
2 łyżki  brązowego rumu (ja użyłam ½  łyżeczki aromatu rumowego, ponieważ rumu nie miałam)
4 łyżki cukru brązowego

PRZYGOTOWANIE:
  • Chleb pokrój w kostkę o boku 3 cm, czekoladę pokój na małe kawałeczki.
  • Formę posmaruj masłem, wrzuć do niej chleb i czekoladę.
  • W głębokim naczyniu zmieszaj jajka, cukier, śmietankę, mleko oraz aromat. Sos  wylej na chleb i czekoladę, przyciśnij kawałeczki chleba by dobrze nasiąkł sosem. Odstaw formę na 20 minut.
  • Piekarnik rozgrzej do temperatury 170°C. Wstaw do niego formę z puddingiem lecz zanim to zrobisz wierzch posyp brązowym cukrem. Piecz 50 minut.
  • Przed podaniem pudding lekko ostudź. Potem można go jeść na zimno lub ponownie podgrzać w mikrofali.
  • SMACZNEGO:))


Nowy rok przynosi nam całkowity reset dotychczasowego życia.Wszystko zaczyna się od nowa, wchodzimy weń z nowymi postanowieniami. Tak na prawdę jest tak, że każdy dzień przynosi nam coś nowego, wprowadza zmiany i każdego dnia można coś fajnego i dobrego postanowić dla siebie samego. Nie potrzeba do tego Nowego Roku. Ja z okazji Nowego Roku 2016 postanowiłam zaprojektować dla Was kalendarz.

Możecie na nim coś zapisywać ( np. postanowienia itp.), kreślić, rysować do woli, a jak Wam się nie spodoba to co do niego od siebie dodaliście, na nowo wydrukować. Kalendarz ma 13 stron formatu A4 zapisanych do pliku pdf, zaprojektowałam go w programie Adobe Indesign oraz Adobe Illustrotor. Wszystkie grafiki są mojego autorstwa, jedynie te które umieszczone są w miesiącu czerwcu, pochodzą ze stocku.

Kalendarz najlepiej drukować na papierze technicznym białym lub kolorowym, według własnego upodobania. Drukarkę należy ustawić na wysoką jakość drukowania. Przeznaczony jest tylko do domowego użytku , dalsze jego rozpowszechnianie i kopiowanie jest łamaniem praw autorskich. Można go pobrać z mojego Dropboxa (nie trzeba zakładać do tego konta), jeśli link, by nie działał, plik wyślę na wskazany adres mailowy.