Zacznę od tego, że pewnego dnia, jeszcze przedświątecznego dostałam tę pyszną wyjątkowa czekoladę Wedla „Jedyną”. Sama nazwa już mówi dużo za siebie i jest tak wieloznaczna dla mnie. Czekolada ta została przygotowana z okazji 110 rocznicy istnienia „Staroświeckiego sklepu” w Warszawie przy ul. Szpitalnej 8.
Produkowana jest ona od 1930 roku. Masa tej czekolady, którą dostałam wynosiła 110 dkg, czyli 1 kg i 10 dkg, ponieważ każdy dekagram symbolizuje jeden przeżyty rok z konsumentami czekolady E.Wedel. Nigdy jeszcze tak niesamowitej czekolady nie dostałam. Wyobraźcie sobie czekoladę ważącą ponad 1 kg, taką wielką, po prostu byłam pełna podziwu. Jej słodko–gorzki smak znany jest mi nie od dziś, gdyż często ją jadałam lub wykorzystywałam w wypiekach typu brownie.Pewnego dnia również przedświątecznego zobaczyłam na IG Bonappetitmag wspaniałą pyszną czekoladową chałkę, zainspirowana wiedziałam, że 30 dkg mojej wspaniałej czekolady będzie w upieczonej przeze mnie takim cieście. Zajrzałam więc na stronę internetową Bonappetit (amerykański portal kulinarny), skąd pochodzi przepis, jest on ich propozycją świąteczną. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat pochodzenia tego ciasta i nazwy kliknij w link, który umieściłam tutaj. Przepis jest kombinacją receptur pochodzących z kuchni żydowskiej a mianowicie babki i ciasta challah, czyli po prostu znanej nam chałki. Sama nazwa babkallach pochodzi od słów babka i challah. Chałka wyszła przepyszna! Czekoladowa z nutką cynamonu, słodka, imponujących rozmiarów!
SKŁADNIKI:
Ciasto
120 ml letniego mleka
500 g mąki pszennej
80 gr cukru
1 opakowanie suszonych drożdży
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżeczka soli
4 żółtka
120 ml masła klarownego roztopionego
SKŁADNIKI:
120 ml letniego mleka
500 g mąki pszennej
80 gr cukru
1 opakowanie suszonych drożdży
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią lub 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżeczka soli
4 żółtka
120 ml masła klarownego roztopionego
SKŁADNIKI:
Nadzienie
160 g czekolady słodko–gorzkiej wyborowej E.Wedla „Jedyna”
80 g cukru brązowego drobnego
1½ łyżeczki cynamonu
50 ml masła klarownego miękkiego
160 g czekolady słodko–gorzkiej wyborowej E.Wedla „Jedyna”
80 g cukru brązowego drobnego
1½ łyżeczki cynamonu
50 ml masła klarownego miękkiego
SKŁADNIKI:
na wykończenie ciasta przed pieczeniem
1 żółtko
1 łyżka wody
4 łyżki cukru brązowego
PRZYGOTOWANIE:
1 żółtko
1 łyżka wody
4 łyżki cukru brązowego
Prostokąty posmarowałam masłem i posypałam czekoladą
|
Prostokąty zrolowałam w wałki, które następnie splotłam w warkocz
|
Chałka przygotowana do pieczenia
|
PRZYGOTOWANIE:
- Ciasto drożdżowe przygotowałam w automacie do pieczenia chleba. Jeśli musicie przygotować je sami to wymieszajcie w naczyniu mąkę, drożdże, cukier, a następnie już ugniatając ciasto rękoma, czy tez mikserem, dodajcie mleko, potem po kolei żółtka, roztopiony tłuszcz a na koniec sól. Ciasto należy wyrabiać na stolnicy około 10 minut, aż będzie gładkie. Gotowe ciasto drożdżowe przekładamy do dużego naczynia i pozostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę w ciepłym miejscu, pod przykryciem.
- Czekoladę starłam na tarce o grubych oczkach, dodałam cynamon, cukier.
- Wyrośnięte ciasto podzieliłam na trzy równe części. Każdą rozwałkowałam na prostokąt o wymiarach 30x15 cm. Płaszczyznę prostokątów posmarowałam masłem i posypałam wymieszaną czekoladą z cynamonem, i cukrem. Prostokąty zrolowałam w trzy wałki, które splotłam w warkocz. Jego początek i koniec zawinęłam pod spód.
- Chałkę położyłam na blaszce do pieczenia wyłożonej pergaminem. Jej wierzch posmarowałam żółtkiem rozmieszanym wodą i posypałam cukrem. Odstawiłam do wyrośnięcia pod przykryciem, w ciepłym miejscu na 1 godzinę.
- Piekarnik rozgrzałam do temperatury 180°C. Piekłam 35 minut, aż ciasto stało się złoto–brązowe. Pozostawiłam je do wystygnięcia na ruszcie.
- Chałka smakuje wyśmienicie jako deser, idealna do porannej kawy, czy też jako główne śniadanie. Smacznego:))
11 komentarzy:
o matko jakie to musi być smaczne!
Wszystko co lubię w jednym, bajka :)
Idealna do porannej kawy :)
Pozdrawiam:)
Miło mi, że tak przypadła Ci do gustu:))
Aż ślinka ciekanie na sam widok :D Chociaż chałki z naszym rejonie się nie robi ;)
Wspaniała ta chałka, taka pulchna i do tego świetnie nadziana :) Pozdrawiam
Robi wrażenie :D
Kolejna wspaniała pyszność na Twoim blogu :) Z wielką chęcią bym zjadła kawałeczek :)
Bardzo lubię tak nadziane chałki, pyszności :)
Wygląda bardzo smakowicie. U Nas też niedawno była chałka ale bez cynamonu, a to fajny pomysł, wykorzystamy następnym razem.
Smak chałki z czekoladą i cynamonem jest niesamowity, niecodzienny:))
Prześlij komentarz