Bardzo lubię domowe wypieki a zwłaszcza pieczenie chleba na zakwasie żytnim. Zawsze mnie cieszy kiedy widzę, jak zakwas „pracuje”, jak ciasto chlebowe rośnie. Wyrastanie na samym zakwasie jest bardzo długie, ponieważ czasem dochodzi nawet do 8 godzin. O zakwas należy dbać, pamiętać o jego dokarmianiu. Przypomina to trochę pielęgnacją jakiegoś zwierzątka:))
Jak przygotować zakwas żytni i jak o niego dbać znajdziesz na moim blogu tutaj. Jeśli pojawią się jakieś pytania albo problemy z wyhodowaniem zakwasu chętnie podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Dziś jednak dla zabieganych i nie mających czasu, proponuję upieczenie własnych fit bułeczek na zakwasie. Wykonanie tych bułeczek jet bardzo proste i nie zajmuje wiele czasu, ponieważ dodałam do nich również drożdży piekarskich, żeby przyspieszyć wyrastanie. Najzdrowsze i najlepsze dla naszej flory bakteryjnej będą jednak zawsze „dzikie drożdże” z zakwasu:) Te, bułeczki, które upiekłam zawierały drożdże obu rodzajów. Zrobiłam 8 bułeczek, z których każda ważyła około 60 g. Jedna bułeczka ma 145 kcal, jeśli chcecie obniżyć kaloryczność, nie dodawajcie nasion słonecznika, a wtedy będzie miała tylko 125 kcal.SKŁADNIKI:
150 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej drobno mielonej typ 2000
180 ml letniej wody
70 g zakwasu żytniego aktywnego
50 g prażonych nasion słonecznika
3 g suszonych drożdży
½ łyżeczki soli
PRZYGOTOWANIE:
- Oba rodzaje mąk wymieszałam z drożdżami w głębokim naczyniu.
- Następnie dolałam wodę, zakwas, na koniec sól.
- Wszystkie składniki wyrabiałam na gładkie ciasto około 10 minut, pod koniec dodałam część nasion, zostawiając 1 łyżkę nasion do dekoracji.
- Ciasto przykryłam i zostawiłam do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, przez 1 godzinę.
- Gdy ciasto wyraźnie podwoiło swoją objętość, wyłożyłam na stolnicę, by ponownie je zagnieść. Uformowałam z ciasta wałek, po czym pokroiłam go na 8 równych części, z każdej uformowałam kulkę.
- Bułeczki ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia Każdą posmarowałam wodą, ozdobiłam nasionami słonecznika delikatnie je wciskając w ciasto i jeszcze raz pozostawiłam w ciepłym miejscu pod przykryciem żeby wyrosły(30 minut wystarczy).
- Piekarnik nagrzałam do temperatury 180°C, piekłam około 20 minut. Pozostawiłam do wystygnięcia na ruszcie.
- Bułeczki smakują wybornie i pasują do wszystkiego:))
11 komentarzy:
Przepyszne :)
ależ śliczne! nie ma to jak domowe pieczywo :-))
Jakie puchate :) Lubię domowe bułeczki, żytnie mi zbytnio nie wychodzą...
Pięknie wyrosły, zapachniało aż u mnie :)
Takie domowe bułeczki to prawdziwe cudo i samo zdrowie! :)
Ale fajnie przyklejone do siebie :D Nigdy nie robiłyśmy zakwasu i trochę się go obawiamy :/
Spokojnie:)) zakwas to łagodne żyjątka, co prawda wymagają trochę opieki i cierpliwości, ale to wszystko jest potem dla naszego zdrowia bardzo dobre:))
wyglądają świetnie ;) domowe są najlepsze ;3
Mniam! Chętnie ukradnę kilka :)
bardzo lubie takie buleczki
Super, wyglądają pysznie, z chęcią wypróbuję Twój przepis! :)
afterglowpoint.blogspot.com
Prześlij komentarz