Istnieje wiele przepisów na naleśniki, ale ten który opracowałam dla siebie uważam za najlepszy przede wszystkim dlatego że do ciasta naleśnikowego nie dodaję ani grama tłuszczu w postaci oleju czy też masła oraz cukru, natomiast dodatek mąki orkiszowej podnosi zdecydowanie walory smakowe a także sprawia, że naleśniki są bardzo delikatne.
Tak zrobione naleśniki mogą stanowić bazę dla dań na słodko i słono. Jeżeli chodzi o nadzienie, to możecie je wypełnić czym tylko zapragniecie, jeśli jednak chcecie mieć lekkie, dietetyczne a wręcz odchudzające danie na słodko to polecam mix ulubionego serka waniliowego z chudym twarogiem w stosunku 50 g na 50 g do tego 3 placki naleśnikowe. Placki pojedynczo napełniamy podzielonym na trzy części nadzieniem a następnie zwijamy w rulon lub składamy w kopertkę kto jak woli i mamy gotowe danie na obiad, jeśli ktoś lubi naleśniki na śniadanie to proponuję wtedy do jednego placka dodać 40 g przygotowanego serowego słodkiego nadzienia. Gotowe danie podgrzewam w mikrofalówce, o żadnym podsmażaniu na patelni z dodatkiem tłuszczu nie ma mowy. Zachęcam przede wszystkim Was do moich naleśników zwłaszcza kiedy liczycie kalorie.SKŁADNIKI:
1 szklanka mąki orkiszowej typ 630
1 szklanka mąki pszennej
3 szklanki mleka 1,5% bez laktozy
2 jajka
PRZYGOTOWANIE:
- Mąkę mieszam, dodaję jajka, trochę mleka i zaczynam miksowanie, stopniowo dodaję mleko by uniknąć powstawania grudek. Gdy ciasto ma konsystencję śmietany, przystępuję do smażenia na teflonowej patelni.
- Ciasto nakładam chochelką na rozgrzaną porządnie patelnię, potem w trakcie smażenia zmniejszam ogień na średni.
- Gotowe naleśniki około 15 sztuk, wypełniam dowolnym farszem np. dżemem, konfiturą, świeżymi owocami, szpinakiem i fetą itd.
SMACZNEGO:))
8 komentarzy:
Czy one są light ? To mogę polemizować.
Ale naleśniki to ja uwielbiam zarówno na słono jak i na słodko.
Każde naleśniki zjadam z wielką ochotą:)
idealne! Wygladaja bajecznie!
Takie naleśniki uwielbiałam jeść w dzieciństwie, cieniutkie i lekko zarumienione - pycha !
uwielbiam naleśniki, mogłabym jeść je codziennie :)
Na naleśniki to my zawsze mamy ochotę :D
Pyszne są również z mąki gryczanej lub właśnie orkiszowej w połączeniu z ryżową :)
Wypróbuję ;))
Prześlij komentarz